Platforma Quibi to serwis przeznaczony dla użytkowników telefonów komórkowych. Prezentowane tam produkcje dostępne są bowiem w przygotowanej specjalnie na smartfony pionowej orientacji obrazu, choć można je również oglądać tradycyjnie w poziomie. Kolejną cechą charakterystyczną tej platformy jest to, że odcinki prezentowanych tam produkcji nie przekraczają dziesięciu minut.

Serwis wystartował w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie na początku kwietnia tego roku i nie był to zbyt udany debiut, bo platforma nie osiągnęła takiej popularności, na jaką liczyli jej twórcy. Do tego jakość oryginalnych produkcji Quibi nie jest wysoko oceniana przez krytyków i widzów. Czy planowana na 20 lipca premiera "Die Hart" coś zmieni w tej kwestii? Dowiemy się już niedługo.

"Przez całe życie marzyłem o tym, żeby zostać bohaterem kina akcji. Dlaczego nie mogę nim być? Nie wiem, z czego się śmiejecie, mówię poważnie. Nadchodzi mój czas!" – oznajmia bohater "Die Hart" Kevin Hart i z nadzieją przekracza bramy szkoły dla gwiazdorów kina akcji. Wita go tam Ron Wilcox, którego gra John Travolta. W szkole panują dwie zasady - obowiązuje tu absolutny zakaz odwiedzin, a nasz bohater musi zmienić imię. "Słyszałeś kiedyś o kimś, kto zagrał główną rolę w filmie akcji i miał na imię Kevin?" – pyta Harta w zwiastunie Travolta.

Kevin Hart grany przez Kevina Harta przejdzie w placówce prowadzonej przez Wilcoksa prawdziwą szkołę życia. Jednym z zadań, jakiemu będzie musiał stawić czoła, będzie wyniesienie ofiar z płonącego budynku. A to tylko jedna z wielu sytuacji, przed którymi stają bohaterowie kina akcji i które Hart będzie miał okazję przetrenować pod okiem specyficznego trenera.

Serial "Die Hart" ma się składać z dziesięciu krótkich odcinków. To jeden z formatów proponowanych przez serwis Quibi nazywany filmem w odcinkach.