Niewłaściwie zbilansowana bezmięsna dieta może mieć jednak poważne konsekwencje dla zdrowia i urody, skutkując m.in. wypadaniem włosów.

Diety bazujące na roślinach cieszą się obecnie ogromną popularnością. Na wegetarianizm i bardziej restrykcyjny weganizm przechodzi coraz więcej osób – zarówno ze względów ideologicznych, jak i zdrowotnych. Eliminacja mięsa z jadłospisu może mieć jednak negatywne konsekwencje, zwłaszcza gdy nasze menu nie jest odpowiednio zbilansowane, a my nie zadbamy o wzbogacenie go o pełnowartościowe zamienniki mięsnych produktów. Najbardziej widocznym skutkiem dietetycznych zaniedbań wegan jest wypadanie włosów.

Do głównych przyczyn takiego stanu rzeczy należy niedobór żelaza, którego najbogatszym źródłem jest właśnie mięso. Niewystarczająca ilość tego pierwiastka w diecie może prowadzić do groźnej dla zdrowia anemii, która objawia się zmęczeniem, bólami głowy, kłopotami z koncentracją oraz osłabieniem kondycji włosów. 

Żelazo to kluczowy element naszego jadłospisu, gdyż ludzki organizm nie wytwarza go samodzielnie. Musimy zatem zadbać o to, by znalazło się w spożywanych przez nas posiłkach. Niestety, jego pozyskanie nie jest łatwe – zwłaszcza dla amatorów jarskiego menu. Najwięcej znajdziemy go bowiem w czerwonym mięsie oraz podrobach. Żelazo jest wykorzystywane przez organizm nie tylko do produkcji czerwonych krwinek, ale również jako budulec włosów. Produkcję niezbędnych krwinek traktuje on jednak priorytetowo, w związku z czym, gdy ma ograniczoną ilość żelaza, najpierw ucierpią włosy.

Zelazo znajduje się również w mlecznych produktach: w tłustym nabiale, w żółtkach jaj. Stworzenie pełnowartościowego jadłospisu jest nieco bardziej skomplikowaną kwestią dla wegan, którzy nie jedzą żadnych produktów odzwierzęcych – m.in. nabiału. W wegańskiej diecie oprócz żelaza często brakuje także białka oraz witaminy B12.

Wszelkie niedobory substancji odżywczych najpierw znajdują odzwierciedlenie w stanie włosów. Aby uniknąć tego problemu, weganie powinni jak najczęściej spożywać soję, groch, fasolę, soczewicę, pestki dyni, brokuły, natkę pietruszki oraz żytni pełnoziarnisty chleb.