Zaprezentowany przez zespół z Uniwersytetu Maine w Stanach Zjednoczonych dom o powierzchni 55 metrów kwadratowych powstał wyłącznie z odpadów tartacznych - mączki drzewnej i biożywic. Jak przekonuje serwis Euronews, jest dzięki temu nie tylko tani, ale i w całości nadaje się do recyklingu.

Większość opracowanych do tej pory technologii budowlanych opartych na druku 3D wymaga materiałów, których produkcja skutkuje wysoką emisją dwutlenku węgla. Przykładem takiego materiału jest chociażby beton. Prototyp BioHome3D wykonany jest tymczasem z przyjaznych środowisku materiałów - odpadów z tartaków, i minimalizuje zużycie betonu.

"To niesamowite. Nie wiedziałam, czego się spodziewać" - przekazała dziennikarzom podczas prezentacji domu Janet Mills, gubernatorka stanu Maine. "Myślałam, że to będzie jakaś lepianka, ale to jest prawdziwy dom" - dodała. W stanie Maine brakuje 20 tysięcy mieszkań, więc takie domy mogą pomóc zaspokoić ten niedobór w przyjazny dla środowiska sposób.

BioHome3D to bungalow z jedną sypialnią i jedną łazienką. Ściany płynną krzywizną przechodzą w dach, co we wnętrzu tworzy przytulną przestrzeń.

Budynek powstał z czterech wydrukowanych modułów, których zmontowanie na placu budowy zajmuje pół dnia. Okablowanie domu przez elektryka to kwestia dwóch godzin. Na razie najdłużej trwa sam proces drukowania, ale naukowcy planują podjąć pracę nad tym, by skrócić go do dwóch dni. Zanim jednak tak się stanie, będą przez kilka miesięcy monitorować prototyp, by zebrać dane, jak sprawdza się w różnych warunkach pogodowych, zimą i latem.