Jennifer Aniston już nie chce być singielką
Życie uczuciowe Jennifer Aniston nie przestaje wzbudzać zainteresowania mediów i fanów aktorki. Po głośnym rozwodzie z Bradem Pittem, z którym rozstała się w 2005 roku, gwiazda "Przyjaciół" i "The Morning Show" spotykała się m.in. z popularnym aktorem Vince’em Vaughnem, brytyjskim modelem Paulem Scaulforem oraz muzykiem Johnem Mayerem, a każdy z jej romansów był pilnie śledzony przez kolorowe magazyny i portale. W 2015 roku Aniston wyszła za Justina Theroux, jednak i ten związek nie przetrwał – po zaledwie trzech latach małżeństwa para wzięła rozwód.
Przez ostatnie lata Aniston mówiła, że nie jest na razie zainteresowana nowym związkiem. Teraz, goszcząc w programie "Lunch with Bruce", wyznała, że po zakończeniu drugiego nieudanego małżeństwa potrzebowała odpoczynku od randkowania. I dodała, że to się właśnie zmieniło. "Myślę, że już czas. Jestem gotowa, by podzielić się sobą z drugim człowiekiem. Nie chciałam angażować się w bliskie relacje przez dłuższy czas, bo uwielbiałam bycie singielką. Odkąd skończyłam 20 lat, zawsze byłam częścią pary, więc naprawdę miło było odpocząć od związków. Ale już czas" – wyznała Aniston.
Jakie cechy musi mieć mężczyzna, który chce być partnerem aktorki? Przede wszystkim powinien wyróżniać się ogromnym poczuciem humoru i elokwencją. "Jeśli pierwsza rozmowa przebiega płynnie i jest interesująca, to bardzo dobry omen. Ważna jest też pewność siebie, której nie można mylić z zarozumiałością oraz poczucie humoru. Błagam, niech będzie zabawny. I wielkoduszny, miły dla innych ludzi. To podstawy, których wymagam" – zdradziła gwiazda. Nowy partner nie powinien nastawiać się na ślub, bo Aniston nie ma ochoty na kolejne małżeństwo. "Chciałabym po prostu znaleźć fantastycznego człowieka, z którym będę dobrze się bawić i ciekawie spędzać czas. Miłość nie potrzebuje potwierdzenia w dokumentach" – skwitowała.