Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jedzenie w ciemnościach wyostrza zmysły

Jedzenie w ciemnościach wyostrza zmysły
Jedzenie bez zmysłu wzroku pobudza i wyostrza smak... (Fot. Thinkstock)
Gdy nie widzimy, co jest na talerzu, chcemy to poznać... Nie mogąc skorzystać z oczu, sięgamy po dotyk, zapach i smak - informuje Anna Bocheńska, kierująca restauracją, gdzie jada się w ciemności, a dania serwowane są przez niewidomych kelnerów.
Reklama
Reklama

Jak przekonuje Bocheńska, pomysł na restaurację, w której dania spożywa się w zupełnej ciemności wziął się z życia, z doświadczeń. "Zawsze angażowałam się w pomoc innym i bliskie jest mi motto, że nigdy nie jesteśmy tak biedni, by nie było nas stać na pomoc" - dodaje  i podkreśla, że goście restauracji wspierają podopiecznych fundacji.

Co ciekawe, goście obsługiwani są przez niewidomych kelnerów. "Dzięki nim wkraczamy w świat osób niewidomych, w jakimś sensie jesteśmy ich gośćmi i przez nich oprowadzani przez czas trwania posiłku. To daje szansę zrozumieć choć trochę, jak wygląda świat osób niewidomych. Można powiedzieć, że otwieramy gościom oczy na te kwestie" - tłumaczy Bocheńska, która po raz pierwszy jedzenia w ciemności doświadczyła kilka lat temu w Paryżu.

W restauracji serwowane są trzy rodzaje menu: wegetariańskie, mięsne i rybne. "Przystawka, danie główne i deser plus napoje - tyle wiedzą nasi goście. Oczywiście, wcześniej pytamy ich także o ewentualne uczulenia na składniki tak, by posiłek był całkowicie bezpieczny. Wszystko, co dzieje się dalej to jest już uczta dla zmysłów, z wyłączeniem wzroku oczywiście" - zaznacza.

I tak degustacja odbywa się w zaciemnionym pomieszczeniu, do którego wprowadza nas kelner. "Od samego początku jesteśmy pod jego opieką. Po doprowadzeniu do stolika i zapoznaniu się z topografią przestrzeni rozpoczynamy naszą kulinarną przygodę w ciemności. Świadomie używam słowa przygoda – uwolnione endorfiny i dopamina wprawiają w znakomity nastrój, a kolację pamięta się przez całe lata" - przekonuje.

Jakie wrażenia towarzyszom gościom odwiedzającym to nowe miejsce na warszawskiej mapie kulinarnej i społecznej? "Każdy wynosi z tego doświadczenia coś innego, ale większość zwraca uwagę na niezwykłe doznanie uaktywniania się innych zmysłów poza wzrokiem, w tym zmysłu smaku. Gdy nie wiemy, co dokładnie jest serwowane na talerzu, chcemy to poznać. Nie mogąc skorzystać z oczu +sięgamy+ po dotyk, zapach i smak – budujemy więc inne oczekiwania względem dania, a pierwszy kęs jest często dużą niespodzianką. Dzięki takiemu zabiegowi odkrywamy jedzenie na nowo" - kwituje. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 18.04.2024
GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama