Jeden dzień w Dublinie
Zanim rozpoczniemy zwiedzania miasta, dobrze jest zjeść pożywne śniadanie, czyli Irish breakfast. Oprócz legendarnej irlandzkiej kaszanki. spróbujmy także wędzonego łososia, irlandzkich serów typu cheddar i scodów, czyli sodowych bułeczek z rodzynkami.
Mając już sporo sił, możemy się przedzierzgnąć w Wikinga. Umożliwi to Wiking Splash, czyli zwiedzanie miasta prawdziwą amfibią. To tutejsza atrakcja turystyczna. Najpierw sunie się ulicami miasta, by w końcu... wpaść do kanału i dalej płynąć. Każdy z turystów, który bierze udział w wyprawie, musi nałożyć na głowę hełm z rogami i co chwila pokrzykiwać na przechodniów.
Na trasie przejazdu prawdziwe perełki: Christchurch Cathedral - katedra z 1038 roku, słynna dublińska uczelnia Trinity College, dom, w którym urodził się Oscar Wilde, katedra św. Patryka, Dublin Castle. Jest też coś dla miłośników muzyki - płynąc kanałem mija się studio nagrań grupy U2. Zanim amfibia wjedzie do kanału, wszyscy wkładają kapoki, a po bokach pojazdu przytwierdzane są dodatkowe bojki, pomagające utrzymać się na wodzie. Prawdziwa przygoda.
Na trasie zwiedzania powinno się też znaleźć The Little Museum of Dublin. To muzeum mieści się w jednym z domów przy St Stephen's Green. To prawdziwa kopalnia wiedzy o mieście, historie opowiadane przez sympatycznych przewodników i sporo atrakcji dla dzieci.
Jak już się zmęczymy zwiedzaniem muzeum, można przysiąść na lunch w sąsiadującej z muzeum restauracji Hatch and Sons i spróbować tam kolejnego irlandzkiego specjału: blaas, czyli pszennych bułeczek wypełnionych bekonem, kozim serem albo irlandzką wołowiną. Wielbiciele organicznego jedzenia będą zachwyceni.
Ciekawym elementem wyprawy będzie wycieczka do położonego 20 km od Dublina nadmorskiego Bray. Tu warto zobaczyć piękne ogrody posiadłości Killruddery, odwiedzić wystawę w dawnym budynku sądu oraz National Sea Life Centre, które zainteresuje i starszych, i młodszych.
A wieczorem? Przewodnik proponuje spędzić go w pubie przy 20 Lower Bridge Street, istniejącym od 1198 roku i uważanym za najstarszy w Irlandii. To lokal nie tylko ze świetnym klimatem i dobrym jedzeniem, ale także z muzyką irlandzką graną na żywo. Można jej słuchać co wieczór od 21:30.
Propozycja wycieczki na podstawie przewodnika "Dublin i Irlandia", który ukazał się w serii Pascal Lajf.