Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jeansy szkodzą ekologii

Jeansy szkodzą ekologii
Jeans wiedzie prym wśród szczególnie szkodliwych rodzajów odzieży. (Fot. Getty Images)
Produkcja jeansowych ubrań wywiera wyjątkowo negatywny wpływ na środowisko. W dobie coraz większej popularności idei zrównoważonej mody, kolejne marki odzieżowe opracowują metody mające na celu ograniczenie szkód związanych z wytwarzaniem tego popularnego wśród konsumentów, a zarazem zabójczego dla planety materiału.
Reklama
Reklama

W rankingach najbardziej zatruwających planetę sektorów gospodarki branża modowa plasuje się na niechlubnym drugim miejscu, ustępując jedynie petrochemii i przemysłowi paliwowemu. Skala degradacji środowiska spowodowanej przez produkcję ubrań jest więc ogromna.

Prym wśród szczególnie szkodliwych rodzajów odzieży wiedzie jeans. Jest on wytwarzany z bawełny, której uprawa wymaga niebotycznych ilości wody. Żeby wyprodukować jedną parę spodni z denimu, trzeba zużyć nawet 11 tys. litrów wody. Nie wspominając o toksycznych barwnikach, takich jak nadmanganian potasu, stosowanych w celu nadania materiałowi modnego spranego wyglądu, które prócz zatruwania środowiska mogą powodować uszkodzenia płuc u pracowników odzieżowych fabryk. Dla świadomych ekologicznie konsumentów noszenie jeansu staje się więc, eufemistycznie rzecz ujmując, kontrowersyjne. Albo zwyczajnie nieetyczne.

"Przemysł jeansowy znajduje się obecnie w przełomowym momencie” – zauważa Roian Atwood, dyrektor ds. globalnego zrównoważonego rozwoju w firmie Kantoor Brands, do której należą Wrangler i Lee. Lee znajduje się w gronie 30 marek uczestniczących w projekcie Jeans Redesign autorstwa Fundacji Ellen MacArthur – nowej inicjatywy regulującej wszystkie aspekty produkcji dżinsów: od pozyskiwania włókien z upraw, po techniki prania i wykańczania. Pierwsze produkty z logo Jeans Redesign trafią do sprzedaży jesienią 2020 roku.

Aby sprostać oczekiwaniom coraz bardziej świadomych pod względem ekologii konsumentów, przemysł jeansowy musi zatem stać się bardziej zrównoważony, inwestując w nowe technologie, a zarazem ograniczając zużycie energii i wody oraz niwelując stosowanie toksycznych chemikaliów. Dewastacja środowiska następuje także w wyniku utylizacji jeansu. Aby ograniczyć ilość odpadów, niektóre marki decydują się na rozwiązania bazujące na recyklingu, używając denimu "z drugiej ręki" jako surowca.

"Na świecie jest dziś więcej jeansów niż ludzi" – twierdzi założycielka marki East London Vintage, Anna Foster. W jej studio i showroomie klienci mogą wybierać spośród spersonalizowanych lub niestandardowych jeansów, które powstają z używanego materiału. Foster sugeruje, byśmy niezależnie od posiadanego budżetu, starali się ograniczyć tendencję do kupowania co sezon kilku par nowych, tanich jeansów. Zamiast tego zaglądajmy do lumpeksów i butików vintage, gdzie możemy trafić na oryginalne, niepowtarzalne, a do tego znacznie lepszej jakości jeansy.

Najlepszy i najbardziej ekologiczny jest tzw. surowy jeans. Nie był on wielokrotnie prany ani poddawany obróbce, np. piaskowaniu czy wybielaniu. "Do wyprodukowania ciemnej pary spodni z denimu zużywa się mniej wody. Im jaśniejszy jeans, tym więcej przeszedł on procesów prania" – wyjaśnia Atwood. I dodaje, że powinniśmy jeansowe ubrania prać w możliwie jak najniższych temperaturach.

Pamiętajmy, że wysokiej jakości denim może służyć nam przez dziesięciolecia. W razie konieczności, naprawmy, zamiast wyrzucić.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 29.03.2024
GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama