Na grafikach udostępnionych przez wytwórnię Disneya zobaczyć można kilka kolorowych krajobrazów, na tle których pozują niebiescy Na’vi. Grafiki te nie zdradzają praktycznie niczego, co mogłoby być związane z fabułą drugiej części "Avatara". Wiadomo właściwie tyle, że pod względem wizualnym film będzie prezentował się równie efektownie jak pierwsza część.

James Cameron pojawił się na prezentacji zorganizowanej przez firmę Mercedes, bo najnowszy, futurystyczny model tej marki jest inspirowany "Avatarem" i powstał przy współpracy z reżyserem. Według zapowiedzi ma on pozwalać na "unikalną interakcję pomiędzy człowiekiem, maszyną i przyrodą". Jego nazwa: "Vision AVTR" ma nie tylko kojarzyć się z tytułem "Avatar", ale i jest skrótem od "Advanced Vehicle Transformation" ("zaawansowana transformacja pojazdu").

Cameron obiecał, że w kontynuacji "Avatara" pojawi się więcej pojazdów oraz maszynerii, która ma stanowić uzupełnienie do szerokiej gamy obcych form życia znanych z oryginalnego filmu. "Uwielbiam samochody, statki kosmiczne, pojazdy naziemne, broń i maszynerię. Jeśli chodzi o te sprawy, to można mnie nazwać totalnym maniakiem. W drugiej części przygotowaliśmy dla widzów wiele świetnych pojazdów" – zapowiada reżyser.

Premiera filmu "Avatar 2" została zaplanowana na 17 grudnia 2021 roku. W kolejnych latach mają pojawić się trzy następne filmy z tej serii, które wstępnie zaplanowane zostały na 2023, 2025 i 2027 rok. Do swoich ról powrócić mają Sam Worthington, Zoe Saldana i Sigourney Weaver.

Pierwsza część "Avatara", która trafiła do kin w 2009 roku, była pierwszym filmem w historii, który zarobił ponad dwa miliardy dolarów. Przez długi czas była tym samym najbardziej dochodowym filmem wszech czasów. W 2019 roku jej rekord pobił dopiero film "Avengers: Koniec gry".