TikToker, Marcus Hutchins, który kiedyś był hakerem, a obecnie jest edukatorem w zakresie cyberbezpieczeństwa, radzi, by najpierw namierzyć wszystkie podejrzane przedmioty, z których kamera mogłaby transmitować obraz na miejsca, w których często przebywamy w pokoju. Urządzenie szpiegowskie zamontowane może być np. w czujniku pożarowym nad łóżkiem, zegarze elektronicznym czy ładowarkach USB.

Z filmiku, który ma już ponad 20 mln odsłon, dowiadujemy się, że należy oświetlić jasnym światłem, choćby pochodzącym z latarki telefonu, podejrzane miejsca. Jeśli natrafimy na ukryty obiektyw kamery, odbijające się od niego światło będzie dawało niebieskawy refleks. Aby upewnić się, jak wygląda ten efekt, możemy wcześniej podświetlić obiektyw kamery w naszym telefonie komórkowym.

Czy instalowanie kamer jest zgodne z prawem? Jeśli chodzi o regulamin Airbnb, znajdujemy w nim zapis mówiący, że "celowo ukryte urządzenia rejestrujące (np. ukryte kamery monitorujące) są zakazane w każdym przypadku". Natomiast gdy w lokalu są jakieś urządzenia rejestrujące, to gospodarz musi o tym fakcie poinformować gości. Niemniej, co pewien czas w mediach pojawiają się informacje o osobach, które w wynajmowanym mieszkaniu, ku swojemu przerażeniu, odkrywają urządzenia monitorujące.