Harry i Meghan na kolacji u Margot Robbie?
Gdy książę Harry i Meghan Markle ogłosili, że rezygnują z pełnienia ról starszych rangą członków brytyjskiej rodziny królewskiej i wyjeżdżają do Kanady, wywołało to sensację niemal na całym świecie. Mimo pojawiających się krytycznych opinii na temat kontrowersyjnej decyzji książęcej pary, wiele osób – w tym gwiazd – stanęło w ich obronie. Należy do nich między innymi Margot Robbie.
„Znam księcia Harry'ego od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że jest naprawdę świetnym facetem” – zdradza Robbie. Australijska aktorka przyznała też, że Harry i Meghan „mieli swoje powody”, by opuścić królewski dwór. Nie jest tajemnicą, że na Wyspach Markle od dawna nie ma dobrej prasy, a tabloidy nieustannie prześcigają się w publikowaniu złośliwych komentarzy na temat księżnej. W jednym z wywiadów książę Harry zdradził, że dostrzega podobieństwo między zmasowanym atakiem mediów na jego żonę, a tym, którego ofiarą padła przed laty jego tragicznie zmarła matka, księżna Diana.
Ponieważ para planuje dzielić swój czas między Wielką Brytanię i Amerykę Północną, Margot Robbie zapowiedziała, że wraz z mężem Tomem Ackerleyem zamierza zaprosić Harry’ego i Meghan na kolację do swojego domu w Los Angeles.
Nie jest to pierwsza propozycja, jaką Harry i Meghan otrzymali od mieszkających w Ameryce gwiazd. Gościnę w swoim nowojorskim apartamencie zaoferowała im niedawno sama królowa muzyki pop. „Nie uciekajcie do Kanady, tam jest nudno” – zażartowała Madonna w filmiku opublikowanym przez siebie na Instagramie. „Mogą zamieszkać w moim apartamencie na Cetral Park West. Ma najlepszy widok na Manhattan” – dodała gwiazda.