"Squid Game" ma szansę stać się najpopularniejszym serialem w historii Netflixa, a jedna z jego gwiazd, Jung Ho-yeon, najgorętszym nazwiskiem w branży modowej. Notowania serialowej 067 znacznie podskoczyły. Z modelki, która pojawiała się na wybiegach, Jung awansowała do ekstraklasy. Dziś to do niej spływają propozycje. Jedną z nich przyjęła. Została mianowana globalną ambasadorką luksusowej marki Louis Vuitton.

"Od razu zakochałam się w wielkim talencie i fantastycznej osobowości Ho-yeon i nie mogę się doczekać nowego rozdziału w podróży, którą rozpoczęliśmy kilka lat temu" – przekazał Nicolas Ghesquiere, dyrektor artystyczny marki, cytowany przez serwis WWD. Sama modelka przyznała, że ta nowa rola to dla niej ogromny zaszczyt, wspominając, że to właśnie na wybiegu Louis Vuitton miała swój wielki modowy debiut, trzy lata po tym, jak zajęła drugie miejsce w koreańskiej edycji programu "Next Top Model".

Ten ogromny sukces przyszedł niespodziewanie. Podobnie jak rola, która może okazać się przełomowa zarówno dla jej kariery modowej, jak i aktorskiej. Sława upomniała się o nią sama. Miesiąc po tym, jak dołączyła do agencji aktorskiej, została poproszona o przesłanie taśmy z próbką swoich umiejętności, którą przygotowała między pokazami trwającego wtedy Nowojorskiego Tygodnia Mody. Po kilku dniach została poproszona o jak najszybszy powrót do Korei, gdzie miała się stawić na przesłuchaniu do serialu, który dziś jest na ustach całego świata.

Popularność serialu przyniosła jej ogromną sławę w bardzo krótkim czasie. Zaledwie w ciągu kilku tygodni jej konto na Instagramie zalała fala obserwujących - przed pojawieniem się serialu na Netfliksie było ich 400 tys., dziś jest ich ponad 15 mln i z dnia na dzień obserwujących przybywa. Jednak sama Jung zastrzega, że mimo rosnącej popularności, stara się nie tracić kontaktu z ziemią.

"Nigdy nie spodziewałem się, że coś takiego się wydarzy. Najsilniejszą emocją, która mi obecnie towarzyszy jest szok. Szczególnie teraz chcę być obok najbliższych mi osób, aby nie dać ponieść się emocjom i móc twardo stąpać po ziemi. Jednocześnie staram się cieszyć i odczuwać ogromną wdzięczność wobec tych, którzy przyczynili się do powstania serialu oraz do osób, które go obejrzały" - oznajmiła w rozmowie z "Teen Vogue".

Zapytana, czy planuje kontynuować aktorską karierę, wyjawiła, że teraz nie ma żadnych planów i stara się "uporządkować i ogarnąć" to, co nastało po fali popularności "Squid Game".

"Tak wiele rzeczy się teraz dzieje. Jestem w trakcie trawienia wszystkiego i porządkowania. Moje ciało i mózg nie nadążają za zmianami. Muszę się skupić na tym, co przynosi mi ten czas – a potem zastanowić się, jaki będzie następny krok i kolejny cel. Myślę, że jest za wcześnie, aby powiedzieć, że aktorstwo to mój cel czy plan. Po prostu spróbuję" - dodała.