Turnieje zapaśnicze z wielbłądami w roli głównej odbywają się w różnych miejscowościach Turcji w okresie od listopada do marca. Na ten czas przypada bowiem okres godowy tych zwierząt. Gospodarzem największego turnieju, który nosi nazwę Festiwal Zapasów Wielbłądów, jest Selcuk, leżący na zachodzie Turcji. Ostatnia edycja odbyła się w niedzielę, 19 stycznia.

Początkiem festiwalu jest parada wielbłądów. Przystrojone w dekoracyjne kilimy i makaty zwierzęta maszerują przy akompaniamencie bębnów, dzwonków i okrzykach rozentuzjazmowanego tłumu.

Potem następuje główna część imprezy, czyli walki. Wtedy na obrzeżu areny umieszcza się samicę, a na arenę wprowadza dwa samce. Wygrywa ten wielbłąd, który powali przeciwnika lub zmusi go do opuszczenia areny. Sport jest bezkrwawy, bo wielbłądy mają na pyskach kagańce. Pojedynek trwa 10 minut. Zmagania zwierząt oceniają zawodowi sędziowie. Zwracają uwagę na styl i wolę walki "zawodników”.

W zawodach biorą udział wielbłądy specjalnie hodowane do walk. Nie są one wykorzystywane do codziennej pracy. Zwierzęta zgłaszają prywatni właściciele, a także wsie i miasteczka.

Rząd Turcji wspiera tę imprezę, jako element dziedzictwa kulturowego. Czynione są nawet starania, aby wpisać ją na listę UNESCO. Szanse na to są jednak małe, bo walki wielbłądów są krytykowane przez obrońców praw zwierząt.