Aż tysiąc dolarów za jednego postawionego u bukmacherów - taka jest "przebitka", jeśli w niedalekiej przyszłości Roger Federer po raz... trzeci zostanie ojcem bliźniąt. Słynny tenisista ma już dwie pary bliźniąt: córki i dwóch synów. Kibice Szwajcara życzą mu powodzenia...

Większość zawodników z obecnej czołówki światowej nie ma w ogóle dzieci. Wyjątkami są Federer i jego rodak Stanislas Wawrinka, a wkrótce do nich dołączy Serb Novak Djokovic, który ogłosił pod koniec kwietnia, że jego partnerka Jelena Ristic jest w ciąży.

Do tej pory, wśród sław tenisa, rekordzistą był Amerykanin czechosłowackiego pochodzenia Ivan Lendl, ojciec czworga dzieci. Ale już go "dogonił" Federer, a kibice Szwajcara mają nadzieję, że gromadka jeszcze się powiększy. W grę wchodzą naprawdę wielkie pieniądze...

Bukmacherzy już prześcigają się w zakładach dotyczących potomków Federera. Jego fani liczą, że w rodzinie Federera w Bazylei jest jakiś wyjątkowy gen, który sprawia, że bliźniaki rodzą się tam bardzo często. Roger ma dwie parki, zaś w 2010 roku jego starsza siostra Diana (pracowała wtedy jako pielęgniarka) poczęła... bliźniaki - Emily i Romana.

Gdyby Mirka, żona Rogera, urodziła po raz trzeci bliźniaki, grający u bukmacherów za jednego postawionego dolara zarobią aż tysiąc.

Po raz pierwszy Federer został ojcem bliźniąt latem 2009 roku. Wówczas na świat przyszły Myla Rose i Charlene Riva. Kilka tygodni temu rodzina powiększyła się o dwóch synów (Leo i Lenny). Za każdym razem rodzice pilnie strzegli informacji nie tylko o nazwie szpitala, ale w ogóle o podwójnej ciąży.