Dzianiny Fair Isle z jednej strony mają w sobie coś nostalgicznego, do czego w tych niepewnych czasach tęsknimy. Z drugiej strony stanowią zaś ciekawy element współczesnych stylizacji. Pożegnajmy się zatem bez większego żalu z prostymi splotami czy klasycznymi, eleganckimi splotami. Pochodzący ze Szkocji wzór Fair Isle znajduje się na szczycie list modowych życzeń w tym sezonie.

Fair Isle to tradycyjna technika dziewiarska używana do tworzenia wzorów w wielu kolorach. Przy czym warto wiedzieć, że wzory Fair Isle mają ograniczoną paletę pięciu lub więcej kolorów. Ich nazwa pochodzi od Fair Isle, jednej z wysp Szetlandów. Dzianiny Fair Isle zyskały znaczną popularność, gdy książę Walii, później Edward VIII, pojawił się publicznie w swetrze z tym właśnie wzorem.

Po swetry w stylu z Fair Isle sięgają w ostatnim czasie najpopularniejsze modowe influencerki i ikony ulicznego stylu, od modelki Caroline de Maigret po Alexę Chung, od fashionistów z Paryża po Kopenhagę. Nie zabrakło też ich na wybiegach największych domów mody, takich jak Miu Miu, Celine czy Isabel Marant. Ale nic w tym dziwnego, te swetry doskonale komponują się z najnowszymi trendami – klasyczna biała koszula i skórzane spodnie, będą stanowiły zestaw idealny. W nieco bardziej sportowym wydaniu proste jeansy lub boyfriendy również będą prezentować się znakomicie. Najlepszym rozwiązaniem będzie wybranie fasonu oversize, który doskonale sprawdzi się w zestawieniu z wygodnymi legginsami.

Oczywiście możemy wybrać nieco bardziej stonowane wzory, ale tej jesieni warto postawić na odważne kolory, które dodadzą jesiennej szarudze odrobinę radości.