Na filmiku opublikowanym przez gwiazdę w mediach społecznościowych widać, jak ktoś podaje jej jagnię. Górniak bierze je na ręce, przytula jak niemowlę i zaczyna do niego mówić. "Powiedz no co" - zagaduje piosenkarka. Jagnię w odpowiedzi wydaje z siebie przeciągłe meknięcie, które brzmi jak "Nieeeee". Tak też chyba odbiera to piosenkarka i towarzyszący jej ludzie, którzy w tle wybuchają śmiechem. "Acha. I co, podoba ci się na tym świecie? Fajnie?" - zadaje jagnięciu pytanie niezrażona gwiazda. "Nieeee" - słyszy w odpowiedzi. "Czyli tak, podoba ci się, tak" - dopytuje Górniak, na co owieczka powtarza "Nieeee".

Potem piosenkarka przechodzi do próby zakumplowania się i zaprasza jagnię do siebie. "Przyjdziesz do mnie tam na polankę do góry?" - pyta. "Nieeeeee" - zdenerwowane jagnię reaguje jakby dobitniej. "No nie zrozumiałam, przyjdziesz, czy nie przyjdziesz?" - drąży Górniak. Chwila ciszy. "Przyjdziesz?". "Nieeeee". "No ja będę czekać na ciebie" - odpowiada niezrażona piosenkarka. Mimo tylu usłyszanych "nieee" gwiazda wyraźnie polubiła swoją rozmówczynię. "Miłość od pierwszego beknięcia… Dzień dobry Kochany Świecie" - napisała bowiem w poście pod filmikiem.

Meczenie jagnięcia jako "nie" odebrała nie tylko Górniak, ale też wielu komentujących jej post followersów. Jedna z internautek próbowała nawet wyjaśnić "nieeeemiłe" zachowanie owieczki.

"Może nie chce się odłączać od rodziny" - skomentowała. "Ale urocze! Świetnie rozumiesz się ze zwierzętami, Edi" - zachwyciła się za to internautka prowadząca stronę opisaną jako "Fanpage Edyta Górniak". Osoba prowadząca konkurencyjną stronę fanowską dodała: "Tak się dogadujesz ze zwierzakami, że po prostu prawdziwa Pocahontas z Ciebie, Edi".

"Zwierzątka się Ciebie nie boją, ani Motyl, ani Owieczka, jesteś Aniołem" - pociągnęła wątek inna. "Jak można jeść tak słodkie zwierzaczki" - skomentowała kolejna, która chyba nie zrozumiała przesłania artystki.