Czekoladę można wykorzystać na wiele sposobów - nie tylko do jedzenia, np. w postaci czekoladowego fondue, którym polewa się takie owoce, jak banany czy truskawki. Czekolady używa się też w kosmetyce, np. do masaży - to bezpieczniejsza opcja, która nie grozi zbędnymi kilogramami...

Jednak, jak uważa Jadwiga Przybyłowska, dietetyk i ekspertka kampanii "Słodka równowaga", od kawałka czekolady nie utyjemy. "Problemem jest brak umiaru, a nie słodki produkt. Mała czekoladka czy słodki rogalik zjedzony wraz z czarną, niesłodzoną kawą nie zaburzy nam bilansu energetycznego. Ale jeżeli będziemy zjadać całą tabliczkę czekolady wieczorem i nie będziemy się ruszać, to nie spalimy tych kalorii, które dostarcza cała czekolada czy inne źródło kalorii" - zauważa.

Z wykorzystaniem czekolady można zrobić wiele deserów: babeczek, ciasteczek czy ciast - tym najpopularniejszym jest chyba brownie. Żeby było zdrowsze, można zrobić je z kaszy jaglanej, co w swojej książce "Jak jeść słodycze i nie tyć. 100 przepisów na zdrowe słodkości" proponuje Jessica Meinhard.

I tak do przygotowania jaglanego brownie potrzebne będą następujące składniki: 1/4 szklanki kaszy jaglanej, 2 jajka, 2 łyżki oleju rzepakowego, 1/4 szklanki mleka krowiego, łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia; 3,5 łyżki ksylitolu, łyżka kakao, 50 g gorzkiej czekolady 70 proc., 2 łyżeczki olejku migdałowego oraz szczypta soli. Polewę przygotujemy z 50 g gorzkiej czekolady 70 proc. i łyżki oleju kokosowego. Natomiast do dekoracji przydadzą się liofilizowana żurawina oraz płatki migdałowe.

Oto, jak przygotować czekoladowe ciasto według przepisu Meinhard. Zaczynamy od kaszy jaglanej - gotujemy ją w wodzie z dodatkiem szczypty soli przez około 15 minut, aż do wchłonięcia całej wody.

"W jeszcze gorącej rozpuszczamy czekoladę, łączymy z pozostałymi składnikami i blendujemy. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia - ciasto powinno być bardzo cienkie. Pieczemy około 45 minut w 180 st. C" - instruuje autorka. Następnie w kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę i olej. Kiedy masa wystygnie, polewamy nią brownie i od razu dekorujemy według uznania. Przed podaniem wstawiamy ciasto do lodówki na około pół godziny.

"Rzeczywiście bardzo proste i bardzo czekoladowe, zdecydowanie jeden kawałek wystarczy" - komentuje Joanna, jedna z obserwatorek instagramowego konta Jessici i podkreśla, że ciasto wzbudziło zachwyt!