Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dwóch youtuberów wynajmowało na Airbnb... domek dla lalek

Dwóch youtuberów wynajmowało na Airbnb... domek dla lalek
Domek dla lalek spotkał się z dużym zainteresowaniem użytkowników serwisu... (Fot. Getty Images)
Na śmiały dowcip pozwolili sobie dwaj angielscy youtuberzy. W serwisie Airbnb umieścili oni ofertę wynajęcia domku. Chętnych nie brakowało, bo spragnieni wypoczynku użytkownicy tego serwisu nie zauważyli, że londyńska rezydencja to domek dla lalek...
Reklama
Reklama

Znani ze swoich kreatywnych żartów Josh Pieters i Archie Manners oferowali pobyt w domu, który miał być XVIII-wieczną posiadłością w londyńskiej dzielnicy Clapham. Cena nie była wygórowana - za noc w tej zabytkowej posiadłości trzeba było zapłacić 87 funtów. Trudno jednak było do niej wejść, bo w rzeczywistości był to... domek dla lalek.

Tym, którzy dali się nabrać, trudno się dziwić. Youtuberzy przygotowali bowiem bardzo dokładną dokumentację fotograficzną każdego pomieszczenia, dzięki czemu ich oferta wyglądała wiarygodnie i kusząco. Ofiary żartu nie mogą mieć jednak wielkich pretensji, bo Pieters i Manners nie ukrywali prawdziwych rozmiarów domu. Przeciwnie, w łazience można było zobaczyć kartę kredytową leżącą na podłodze, a w holu butelkę wody, które zdradzały prawdziwą wielkość tych pomieszczeń. Mimo to, Airbnb zaakceptowało ofertę, a klienci zaczęli składać rezerwacje.

Chętnych było sporo, bo wpłaty z rezerwacji wynosiły w sumie 3 tysiące funtów. Wszyscy, którzy wpłacili pieniądze, odzyskali je. Do tego dwóch robotników, którzy dali się nabrać na tę fałszywą ofertę, dostało od Pietersa i Mannersa gratyfikację w postaci noclegu w pięciogwiazdkowym hotelu. "Musimy przekazać wam złą wiadomość. W tej kopercie znajdują się pieniądze za waszą rezerwację. Na szczęście w drugiej kopercie znajduje się zarezerwowany dla was pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu Park Lane. Kolacja jest już załatwiona, a jutro czeka na was śniadanie" – poinformowali autorzy żartu dwóch mężczyzn, wyjaśniając im zaistniałą sytuację.

W filmie, który ma już ponad 300 000 wyświetleń, Josh Pieters wyjaśnił, że ich motywacją była chęć sprawdzenia, czy Airbnb przeprowadzi kontrolę, aby zweryfikować ich sprawdzić nieruchomość przed udostępnieniem jej klientom. Serwis dał się nabrać, więc nabrali się też jego użytkownicy. I nie wszyscu uśmiali się z żartu. "To szaleństwo. Prawie zarezerwowałem to na urodziny. Byłbym załamany, gdybym zobaczył, co to naprawdę było" – przyznał jeden z komentujących. "Zarezerwowałbym pobyt tam tylko po to, żeby zobaczyć gigantyczną rzeźbę butelki z wodą" - wyznał inny. Inni sugerowali, aby youtuberzy pokazali, w jaki sposób na ich żart zareagowało Airbnb. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama