Doda zachęca kobiety, by nie malowały się codziennie
"Nie maluję się w ogóle od paru lat na co dzień, wiem że większość z was mi nadal nie wierzy, ale może to sexowne zdjęcia papparazzi to potwierdza. Btw - cały czas uważam, że brak make-upu to najlepszy kosmetyk dla cery" - napisała Doda.
Post popularnej piosenkarki i producentki filmowej spotkał się z gorącym odzewem. Posypały się pytania o to, jakich kosmetyków i zabiegów na twarz używa w takim razie. Zwłaszcza zabiegów. Doda przyznała, że raz w roku wykonuje mezoteriapię osoczem bogatopłytkowym. Na uwagę jednej z internautek, że gdy ma się piękną cerę, makijaż jest zbędny, gwiazda zauważyła: "Odwrotnie, piękną się ma cerę, bo zrezygnowało się z makijażu, a nie dlatego się zrezygnowało z makijażu, bo ma się piękną cerę".
Inna internautka skomentowała zdjęcia Dody, że "doczepiane rzęsy robią robotę", ona sama boi się jednak, że w ten sposób zniszczy sobie rzęsy naturalne. Doda odpisała: "To zrób sobie przerwę. Ja pół pandemii przechodziłam bez i było super".
Na pytanie, czy gwiazda robi jakieś inne, stałe zabiegi, żeby utrzymać cerę w dobrej kondycji, ta zakpiła z trollujących ją internautek, które twierdzą, że urodę zawdzięcza głównie ingerencjom chirurgów plastycznych: "Zapytaj się zlotu czarownic, które wiedzą lepiej w komentarzach. Po co mam doradzać, skoro każde moje słowo jest z urzędu oceniane jako kłamstwo lub przechwałki. Za 10 lat zobaczymy, kto miał rację" - spuentowała Rabczewska.