Nadmiernie wysuszona i popękana skóra dłoni - z tymi dolegliwościami zmagało się wielu, czasem nawet solidna warstwa kremu nie pomagała. Zdaniem dermatolog Whitney Bowe, po krem do rąk należy sięgać zaraz po ich umyciu, a na pewno nie dłużej niż dwie minuty po.

"Nawilżanie dłoni jest konieczne. Należy to robić tak często, jak to tylko możliwe, jednym z powodów jest wzmocnienie i odbudowa warstwy lipidowej. Zawsze mam przy sobie krem nawilżający, który stosuję zaraz po myciu lub dezynfekcji dłoni" – wyjaśnia dermatolog.

Z tym zabiegiem pielęgnacyjnym nie należy zwlekać. Gdy woda, która po myciu utrzymuje się jeszcze na dłoniach - paruje. A to powoduje, że nasza skóra jest przesuszona jeszcze bardziej, co z kolei może prowadzić do nadmiernego jej pękania, podrażnienia i swędzenia.

"W przypadku regularnego mycia może się zdarzyć, że nasze dłonie częściej będą podrażnione i przesuszone, ponieważ w trakcie mycia usuwasz ze skóry ważne lipidy, które stanowią barierę ochronną. Usuwając je ze skóry, należy szybko je uzupełnić. Najlepszym sposobem jest oczywiście stosowanie kremów do rąk. Warto wybierać te o bogatym składzie" – dodaje dermatolog.

Kremy nawilżające wzbogacone o witaminy A i E będą doskonałym rozwiązaniem, podobnie jak produkty bogate w odżywcze olejki – migdałowy, arganowy.

Jeśli nasza skóra jest wyraźnie przesuszona, warto wieczorem potraktować ją solidną warstwą mocno nawilżającego kremu, tu doskonale sprawdzą się produkty, po które sięgamy zimą. Aby wzmocnić efekt, po wmasowaniu kremu możemy nałożyć bawełniane rękawiczki i pozostawić je na całą noc.