Lekarze, psychologowie, trenerzy od dawna zastanawiają się nad tym, z czego wynika rozbieżność między naszymi postanowieniami a realnymi działaniami. Zwykle motywacja do regularnych ćwiczeń szybko mija. Niewielu z nas ćwiczy regularnie, chociaż wiemy, że jest to ważne dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Nowe badanie neurologiczne sugeruje, że na przeszkodzie stoi nasz mózg - co oznacza, że z natury jesteśmy raczej leniwi.

"Te odkrycia wskazują, że nasze mózgi są zaprogramowane na siedzący tryb życia" - wyjaśnia dr Matthieu Boisgontier z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. Jak wskazuje naukowiec, wyniki badań mają sens z ewolucyjnego punktu widzenia.

Jak wskazuje prof. Sam Marcora, lenistwo, które dziś jest wadą, kiedyś było strategią na przetrwanie.

"Dawniej niepotrzebna aktywność fizyczna była minimalizowana ze względu na konieczność oszczędzania energii, niezbędnej do przeżycia w trudnych warunkach. Energia ta była pożytkowana w trakcie polowań czy walki. Kiedyś aktywność fizyczna objawiała się w inny sposób, a główną motywacją do jej podejmowania był instynkt przetrwania" - wyjaśnia prof. Marcora z Uniwersytetu w Kent.