Czy psy i koty mogą być wegetarianami?
W internecie coraz częściej pojawiają się informacje o trendzie wegetarianizmu psów i kotów. Do zagadnienia odniósł się lekarz weterynarii Michał Ceregrzyn, gość konferencji naukowej, poświęconej żywieniu psów. Spotkanie odbyło się w Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie.
"Koty nie miałyby korzyści z wegetarianizmu. Mają inne niż psy potrzeby pokarmowe, inny metabolizm. Psy, ze względu na swój długi proces udomowienia, zdecydowanie są bardziej podatne na produkty wegetariańskie, ich wegetarianizm więc teoretycznie mógłby mieć sens" - poinformował.
Lekarz weterynarii zaznaczył, że nie ma obecnie dowodów naukowych na to, by wegetarianizm niósł psom korzyści, ale i nie ma silnych dowodów, aby był szkodliwy.
"Wegetarianizm psów jest trudny w praktyce i jest, delikatnie mówiąc, pewnym nagięciem natury, ale natura nie jest stała, zmienia się, więc nie wiadomo - może w przyszłości psy wegetarianie będą czymś naturalnym" - zastanawiał się Ceregrzyn.
W jego ocenie, wegetarianizm psów jest rzadkim zjawiskiem. Jeżeli właściciel decyduje się na eliminację produktów pochodzenia zwierzęcego w posiłkach dla zwierząt, to jest to podyktowane takimi samymi powodami, z jakich sam człowiek rezygnuje z mięsa.
"Najczęściej jest to podłoże emocjonalne, związane ze zdrowiem lub dobrostanem zwierząt; albo zdrowotne w jakimś ujęciu. Mogą to być też przyczyny ekologiczne - wiemy, że produkcja zwierzęca obciąża środowisko" - wymieniał specjalista.