Coaching partnerski Baracka Obamy
Być może nieświadomie, ale jednak, Barack Obama zeswatał ze sobą bardzo wiele par. W jego sztabie wyborczym i administracji rodziły się pomysły polityczne, ale też kwitła miłość. Dłużnikiem Obamy jest np. Dan Pffeifer, jego starszy doradca, który w Białym Domu poznał obecną żonę Howli Ledbetter. W swojej nowo wydanej książce „Yes We (Still) Can”, Pffeifer wspomina bardzo ciekawą rozmowę, jaką odbył z Obamą na pokładzie Air Force One w 2015 r. Dan zwierzył się wtedy Barackowi, że zamierza zamieszkać razem ze swoją dziewczyną.
Prezydent powiedział mu, że jeśli chciałby się z nią ożenić, to powinien odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
Pierwsze z nich brzmi: „Czy ona jest ciekawą osobą?”. „Z nikim innym nie spędzisz przez resztę życia tyle czasu, co z nią. Nie ma nic ważniejszego, niż chcieć wsłuchiwać się w jej ciekawe opinie” – stwierdził prezydent.
Pytanie numer dwa: „Czy potrafi cię rozśmieszyć?”. Jak wiadomo, Obamie i jego żonie Michelle nie brakuje poczucia humoru.
I ostatnia kwestia: „Jeśli chcielibyście mieć dzieci, czy ona będzie dobrą matką?”. Dan odpowiedział twierdząco na każde z pytań. A więc Howli była idealną kandydatką na żonę. W 2016 Obama był gościem na ich ślubie.
Były gospodarz Białego Domu, jako coach ds. relacji partnerskich wydaje się być wiarygodny. Wszak od prawie 27 lat jest w szczęśliwym małżeństwie z Michelle.