Clarkson nie chce już uprawiać roślin. "Wszystko poszło nie tak"
W internetowej audycji BBC (BBC Sounds) Clarkson wyznał, że najpierw przeszkodziła mu pogoda. W czasie siewu rzepaku przez 7 tygodni lało bez przerwy. I to tak, że nawet najstarsi brytyjscy rolnicy nie pamiętają równie mokrego sezonu.
A kiedy się wypogodziło, okazało się, że ledwie wyrośnięty rzepak zżarły chrząszcze. Clarkson nie będzie miał więc czego zbierać, a to oznacza, że nie będzie też miał tematów do swojego programu telewizyjnego o pracy na roli. Dlatego jego nagrywanie przełożył na przyszły rok.
Lepiej niż uprawa roślin idzie Clarksonowi prowadzenie ciągnika, z czym słynny prezenter początkowo miał ogromne problemy. Po kilku stłuczkach Jeremy w miarę opanował już prowadzenie traktora Lamborghini R8 270 DCR, który - jak wcześniej informował - ma 48 biegów i 188 przycisków. Przyznał, że największy problem miał z dynamicznymi amortyzatorami siedziska, więc przyspieszając na wertepach walił głową w sufit. Na szczęście kilka dni temu Clarkson znalazł przycisk, który blokuje amortyzatory siedziska.
Żeby powetować sobie niepowodzenia w uprawie rzepaku, prezenter założył hodowlę owiec i ma już 140 jagniąt. Mimo, że do porodów musiał wstawać w środku nocy, ze stada jest w miarę zadowolony. "Są bardzo słodkie" - wyznał.