Cher skończyła 77 lat i deklaruje, że wciąż czuje się młodo

W miniony weekend Cherilyn Sarkisian, znana na całym świecie jako Cher, obchodziła swoje 77. urodziny. Z tej okazji słynna amerykańska piosenkarka, aktorka i producentka muzyczna zamieściła na Twitterze wymowny post. Gwiazda estrady zadeklarowała, że w pełni zgadza się z popularną zasadą mówiącą o tym, że mamy tyle lat, na ile się czujemy – nie zaś, na ile wskazuje nasza metryka.
"Czy ktoś może mi powiedzieć, kiedy w końcu poczuję się staro? To niedorzeczne. Ciągle słyszę te liczby, ale prawdę mówiąc, ich nie rozumiem. O co tu chodzi? Jestem dyslektykiem, więc to dla mnie trudne. Dziękuję, że ze mną jesteście. Wiem, że bywało ciężko" – napisała autorka hitów "Believe" i "Strong Enough".
Ok,Will Someone ðð¼PLEASE
— Cher (@cher) May 20, 2023
Tell me…..When Will I Feel
OLDð¶ð».This is ridiculousð. I keep hearing these numbers,but I Honestly can’t understand them.
WHATS THE DEAL WITH #’s⁉️
I’m dyslexic & #’s Are hard 4 me.
Thank u for staying, I know it’s been hard.
Got to go work out.…
Cher należy do gwiazd, które za wszelką cenę starają się zatrzymać upływ czasu. Mimo ukończonych 77 lat, na twarzy artystki próżno szukać zmarszczek, a nienagannej figury pozazdrościć mogłyby jej znacznie młodsze koleżanki po fachu. Piosenkarka nie ukrywa, że wielokrotnie poprawiała urodę przy pomocy operacji plastycznych.
"Tak, poddałam się liftingowi, ale kto w tej branży tego nie robił?" – pytała retorycznie w jednym z wywiadów. Choć starzenie nie spędza jej snu z powiek, bywają dni, kiedy – jak sama mówi – widzi w lustrze "starszą panią" i nie ma pojęcia, jak się tu znalazła. "Wciąż toczę wewnętrzną walkę, by zaakceptować swoją dojrzałość" – wyznała swego czasu gwiazda.
Swoistym eliksirem młodości są dla artystki także romanse ze znacznie młodszymi mężczyznami. Kilka miesięcy temu Cher związała się z 37-letnim raperem Alexandrem "A.E." Edwardsem, z którym zaczęła niedawno pracować nad dwoma nowymi albumami.
"Nie urodziłam się wczoraj. Ale pewna jestem jednego – nigdy nie dostaniemy w miłości żadnej gwarancji. Za każdym razem, gdy dokonujesz wyboru, podejmujesz ryzyko. Ja zawsze ryzykuję. Taka już jestem" – broniła swojego związku artystka w odpowiedzi na nieprzychylne komentarze fanów. Sugerowali oni bowiem, że nowy wybranek gwiazdy wykorzystuje ją, by zdobyć popularność.
Na początku maja świat obiegła informacja o rozstaniu pary. Zdaniem osoby z bliskiego otoczenia artystki byli partnerzy pozostają w "przyjacielskich stosunkach".
Cher ma na koncie ponad 100 mln sprzedanych płyt. Piosenkarka odniosła ogromny sukces nie tylko w branży muzycznej, ale i filmowej. W 1985 roku została ona uhonorowana Złotą Palmą na festiwalu w Cannes, gdzie doceniono jej kreację w biograficznym dramacie "Maska" w reżyserii Petera Bogdanovicha.
Trzy lata później gwiazda zdobyła Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie "Wpływ księżyca", w którym zagrała u boku Nicolasa Cage’a. Po raz ostatni na dużym ekranie mogliśmy oglądać ją w 2018 roku. Cher wystąpiła wtedy w komediowym musicalu "Mamma Mia! Here We Go Again".