Cher - babcia w formie
Swego czasu wygląd Cher wzbudzał wiele dyskusji - media rozpisywały się o jej licznych operacjach plastycznych. Temat powrócił, gdy piosenkarka obchodziła swoje 71. urodziny, o których może dowodzić jedynie wpis na Twitterze. Gwiazda niezmiennie imponuje swoją sylwetką i mniej lub bardziej naturalnym, ale na pewno młodzieńczym wyglądem, co dobitnie pokazała w trakcie gali Billboard Music Awards dając show, po tym jak odebrała nagrodę dla Ikony popkultury.
Gdyby jednak prześledzić wpisy Cher na Twitterze i jej deklaracje, od miana typowej seniorki dzielą ją godziny spędzone na treningach i zdrowa dieta.
Pytana przez fanów o swoje nawyki żywieniowe, zapewnia, że nie lubi mięsa, w związku z tym jej dieta w dużej mierze koncentruje się na warzywach.
"Dbanie o swoje zdrowie zawsze było ważną częścią mojego życia. Są rzeczy, które są niezdrowe i za którymi nie przepadam jak używki, alkohol - sięgam po alkohol może cztery razy w roku" - przyznała w jednym z wywiadów.
W wieku 60. nauczyła się surfować, co stało się tylko jedną z wielu form aktywności fizycznej. Na co dzień biega, spaceruje i uczęszcza na siłownię. Przyznaje, że jej nawyki z lat młodości, kiedy to była raczej typem chłopczycy i bardziej interesował ją sport, pozwala bez wyrzeczeń prowadzić do dziś aktywny styl życia.
"Muszę pracować dwa razy ciężej. Trenuję pięć razy w tygodniu - to rutyna do jakiej przywykłam. Czasem próbuję pogrywać z moją trenerką i wyciągam argument mojego wieku, ale ona się na to nie łapie" - przyznała gwiazda. Na swoje 71. urodziny raczyła jedynie wspomnieć, że w tym wieku jest w stanie utrzymać się przez pięć minut w pozycji plank, dając wyraz temu, że wiek można liczyć w mniej dosłowny sposób.