Według miejscowego lekarza Carlosa Pineiro, promotora idei wspólnego odchudzania się, uruchomiony w styczniu br. program, zatytułowany “100 tys. ciężkich powodów”, służy przede wszystkim utrzymaniu zdrowia w tej hiszpańskiej gminie. “W Naron mieszka około 40 tys. mieszkańców, wśród których 9000 ma nadwagę, zaś 3000 cierpi na otyłość” - tłumaczy Pineiro, który sam regularnie bierze udział w marszobiegach, zbijając zbędne kilogramy.

Władze hiszpańskiej gminy nie tylko w ostatnim czasie rozbudowały infrastrukturę sportową, z mini siłowaniami na ulicach oraz ścieżkami rowerowymi i trasami do biegania, ale też przekonały osiemnaście lokalnych restauracji do obniżenia ilości kalorii w serwowanych daniach.

Między innymi w restauracji Refugio w ostatnich miesiącach sukcesywnie wycofuje się nadmiar soli z potraw, zastępując ją algami. Podobnie jest w przypadku masła, którego miejsce zajmuje oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia.

Mieszkająca w Estremadurze Maria Azevedo wskazuje, że akcje takie, jak ta z gminy Naron, mogą okazać się skuteczne z powodu istniejącego na prowincji poczucia wspólnoty. “Zdarza się, że w miejscowościach występuje zazdrość, konflikty i animozje między mieszkańcami, ale często jest również duma ze wspólnych inicjatyw” - wyjaśnia Azevedo.

Przypomniała, że na hiszpańskiej prowincji stosunkowo często organizowane są regionalne festyny i obchody ku czci lokalnych patronów, a także uroczystości związane z winobraniem. Niektóre małe gminy próbują też bić rekordy Guinnessa w przygotowaniu regionalnego rękodzieła czy tradycyjnych przysmaków.