Brud uzdrawia i uszczęśliwia...
Teraz wiadomo już, jak to robią. Mikrobowa "szczepionka antystresowa" jest więc na wyciągnięcie ręki.
Teza o leczniczym i antydepresyjnym działaniu gleby płynie z publikacji naukowych, które zamieszczono na stronach University of Colorado Boulder – największego uniwersytetu publicznego w amerykańskim stanie Kolorado. Przeprowadzono tam niedawno badania, które są kontynuacją stworzonej 30 lat temu "hipotezy higieny", według której we współczesnym środowisku miejskim częściej występują alergie, astmy, choroby zapalne jelit (IBD) i zaburzenia lękowe.
Przyczyną tych zaburzeń, jak postulował autor "hipotezy higieny", brytyjski epidemiolog David Strachan, są przewlekłe stany zapalne. One z kolei powstają na skutek braku równowagi w układzie odpornościowym, co jest spowodowane… no właśnie, brakiem kontaktu z drobnoustrojami, wyrzuconymi z miast i usuniętymi miejskiego stylu życia.
Jednym z takich gatunków drobnoustrojów jest Mycobacterium vaccae, który - przyswojony przez organizm - chroni go przed rozwojem powszechnych zaburzeń o charakterze zapalnym. Naukowcy z University of Colorado, pracując pod kierunkiem profesora fizjologii integracyjnej Christophera Lowry’ego, już wcześniej wykazali to powiązanie. Ale ciągle nie było dla nich jasne, w jaki sposób Mycobacterium wchodzi w interakcje z komórkami odpornościowymi, gdy już dostanie się do organizmu. Dochodzili jedynie do punktu: "Wykazano, że cząsteczka Mycobacterium lub pochodząca z Mycobacterium wywiera działanie przeciwzapalne".
W końcu udało im się wyizolować i zsyntetyzować chemicznie kwas tłuszczowy bakterii, który - łącząc się z komórkami odpornościowymi "gospodarza" - hamuje dolegliwości zapalne, a przy tym eliminuje stres. Na razie tymi "gospodarzami" były gryzonie. Ale Lowry od lat wspominał o możliwości opracowania mikrobowej "szczepionki antystresowej", którą można aplikować np. żołnierzom. Teraz uważa, że po zidentyfikowaniu aktywnego składnika Mycobacterium i odpowiedniego dla tego składnika "receptora", nauka wykonała w tym kierunku milowy krok.
Lowry znany jest z publikowania badań, które wykazują, że istnieje związek między przebywaniem człowieka w środowisku "zdrowych" bakterii, a jego zdrowiem psychicznym. Dowodził w nich np., że dzieci wychowane na wsi, w otoczeniu zwierząt i kurzu wypełnionego drobnoustrojami, stają się w dorosłym życiu bardziej odporne na stres i na choroby o podłożu immunologicznym. Jego zdaniem jest tak, "ponieważ zaburzenia psychiczne są związane z nadmiernie reaktywnym układem odpornościowym i przewlekłym stanem zapalnym o niskim stopniu nasilenia.