"To region, który dał nam parmezan, szynkę parmeńską, mortadelę i ocet balsamiczny. To tu po raz pierwszy ugotowano lasagne i tortellini w bulionie. Tutejsi kucharze mają prawdziwą obsesję na punkcie składników najwyższej jakości i produktów pochodzących z lokalnych upraw" – ocenia dziennikarka magazynu ""Traveller", Sarah James.

Z tym większym zaskoczeniem zwraca uwagę, że mimo tak bogatego zaplecza kulinarnego, Bolonia jest stosunkowo rzadko odwiedzana, w porównaniu z innymi włoskimi miastami, jak Rzym, Wenecja czy Mediolan - co akurat można postrzegać jako zaletę.

Jeśli ta rekomendacja zaostrzyła apetyt turystów gotowych odwiedzić najbardziej smakowity zakątek świata, redakcja magazynu poleca kilka godnych uwagi lokali.

Przechadzając się po kamiennych uliczkach miasta warto zwrócić swoje kroki w kierunku Trattoria de Me na wyborną lasagne, w Trattoria Bertozzi goście skosztują pysznych makaronów, zaś w Osteria Bartolini można delektować się pysznymi owocami morza serwowanymi w pięknym ogrodzie.