„Zwłaszcza na biust zimna woda działa ujędrniająco. Oprócz ćwiczeń, które trzeba robić codziennie, polewanie biustu chłodną wodą na zakończenie prysznica czy kąpieli naprawdę pomaga” – przekonuje Anna Popek na kartach swojego poradnika „Piękna 50-tka”.

Przytacza też metodę stosowaną przez Francuzki. Obandażowują sobie biust gazami moczonymi w chłodnej wodzie. Taki kompres trzymają na skórze przez kilka minut. Prezenterka dodaje, że zimna woda działa na nią lepiej niż kawa, daje energię do działania.

Aprobatę dla tych porad wyraziłaby z pewnością generałowa Aleksandra Zajączkowa (1754-1845). O żonie pierwszego namiestnika Królestwa Polskiego, Józefa Zajączka mówiono, że zawarła pakt z diabłem w zamian za wieczną młodość. Podobno w wieku 60 lat wciąż wyglądała na 20. Kąpiele w lodowatej wodzie i spanie w nieogrzewanej sypialni ochładzanej lodem były jej sposobami na to, by nie dać się upływającemu czasowi.

Z kolei amatorzy kąpieli w przeręblu przekonują, że "morsowanie" hartuje organizm i gwarantuje pogodę ducha. "Przez choroby, które nam się trafiają, przechodzimy bardzo krótko. Jak ktoś np. choruje na grypę przez tydzień, to my tę chorobę zwalczamy w 1-2 dni" - twierdzi honorowy prezes Gdańskiego Klubu Morsów, Lech Szymaniuk. Po obowiązkowej, wcześniejszej rozgrzewce, jak opisywał, zimna woda na początku szczypie ciało, a po drugim wejściu, woda wręcz już parzy i skóra robi się czerwona.

A co z gorącą wodą? Ta, z dodatkiem soli, doskonale nada się do moczenia stóp. Solankowa kąpiel dla stóp będzie naszym sojusznikiem przy pierwszych objawach przeziębienia, kiedy przemarzniemy lub po ciężkim dniu.