"Chyba każdemu zdarzyło się z tego powodu zrezygnować z ćwiczeń. To nic złego, ale mam też na to kilka sposobów" – pisze na Instagramie trenerka.

Lato to na pozór idealny moment na zwiększenie poziomu aktywności fizycznej. Wizja zbliżającego się wielkimi krokami urlopu, podczas którego trzeba będzie wcisnąć się w kostium kąpielowy, dla wielu z nas jest nie lada motywacją do ćwiczeń. Ułatwieniem powinna być również słoneczna pogoda, która zachęca do podejmowania aktywności, zwłaszcza na świeżym powietrzu. Przynajmniej w teorii. W rzeczywistości trenowanie w upalne letnie dni jest bowiem dużo trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Gdy temperatury szybują w górę, nasza motywacja do wysiłku fizycznego drastycznie maleje.

Jak zatem ułatwić sobie codzienne zmagania z brakiem silnej woli i na przekór upałom prowadzić aktywny styl życia? W opublikowanym na Instagramie poście znana trenerka przyznała, że często spotyka się z wakacyjnym spadkiem motywacji do ćwiczeń. "Co jeśli masz ochotę na trening ale z nieba… leje się żar? Chyba każdemu zdarzyło się z tego powodu zrezygnować z ćwiczeń. To nic złego, ale mam też na to kilka sposobów" – pisze żona Roberta Lewandowskiego.

Przede wszystkim poleca ona wybrać odpowiednią porę ćwiczeń, kiedy temperatura powietrza jest najniższa. Istotne znaczenie ma także rodzaj podejmowanej aktywności. Zamiast morderczego, godzinnego treningu cardio, lepiej zdecydować się na krótką, acz dynamiczną tabatę. "Trenuj wcześnie rano lub późno wieczorem. Wybieraj krótkie, ale intensywne treningi, a skończysz zanim zdążysz się zmęczyć!" – sugeruje trenerka.

Zadbać należy również o odpowiednie nawodnienie i właściwie skomponowany jadłospis. "Ważne, żeby pić często i regularnie w ciągu dnia. Sięgaj też po ciepłe herbaty ziołowe – wbrew pozorom lepiej regulują temperaturę ciała niż zimne napoje" – wskazuje Lewandowska. I dodaje, że letnia dieta osób aktywnych fizycznie powinna bazować na lekkostrawnych potrawach, w których główną rolę grają owoce i warzywa. "A po treningu ulubiony zimny deser! Zapewniam Cię, że wtedy smakuje dużo lepiej" – puentuje trenerka.