50 osób na jedno miejsce

Jeszcze we wrześniu o jeden etat ubiegało się w pośredniaku przeciętnie 45 osób - miesiąc później liczba ta wyniosła już 53 bezrobotnych.

Gdzie jest najgorzej? Dane z urzędów pracy pokazują, że wyjątkowo ciężko mają mieszkańcy województwa podlaskiego - tam 134 bezrobotnych przypada na jedno miejsce pracy, warmińsko-mazurskiego (112) oraz świętokrzyskiego (91). Eksperci tłumaczą, że nadzwyczaj trudna sytuacja w tych regionach związana jest z brakiem inwestycji, które tworzą nowe wakaty.

Niestety, ale wygląda na to, że w najbliższej przyszłości rynek pracy wcale się nie podniesie. Recesja, którą "straszą" eksperci w pierwszym półroczu 2013 r., spowoduje dalszy spadek zatrudnienia, a o pracę będzie jeszcze trudniej niż dzisiaj.

Do pesymistycznych prognoz należałoby dołożyć dane GUS, które pokazują, jak na przestrzeni tego roku zachowywał się PKB - w I kwartale zwiększył się o 3,5 proc., w II jego dynamika spadła do 2,4 proc, a w III - jak oceniają analitycy - jego tempo wzrostu mogło spaść poniżej 2 punktów procentowych.