Polskie panie domu pewnie przyjmą to uśmieszkiem politowania, ale Amerykanie, z celebryckimi szefami kuchni na czele, obwieścili właśnie nowy kulinarny trend tej zimy: zwykły rosół. Najlepiej na eko-warzywach i eko-kościach.

Piszą o tym serwisy takie jak Quarz, aktorzy i piosenkarze na swoich blogach i znani szefowie kuchni na Twitterze. Zamiast jednak jeść rosół łyżką, z domowymi kluseczkami i natką pietruszki, piją go z papierowego kubka jak kawę.

"Jeśli zobaczysz dziś energiczną, młodą kobietę, spacerującą po East Village na Manhattanie z kubkiem parującego napoju, nie myśl, że ona pije kawę. W środku ma wołowy bulion na kościach z rolnictwa zrównoważonego, doprawiony imbirem" - zaczyna swój tekst o nowym fenomenie lifestylowy serwis Well andGood.

Media dostrzegły trend zwłaszcza po tym, jak amerykański kucharz-celebryta włoskiego pochodzenia Marco Canora otworzył pod szyldem Brodo (po włosku: rosół, bulion) uliczne okienko wydające gorący rosół do picia w papierowych kubkach. Canora gotuje go wyłącznie na eko-warzywach i eko-drobiu/eko-wołowinie i sprzedaje po 4-6 USD, zależnie od wielkości kubeczka. Dostępne wersje to klasyczna lub podkręcona imbirem, ostrą oliwą chili albo... burakiem (innymi słowy - barszcz czerwony).

- Chcę wykreować nową kategorię gorących napojów - przyznaje Marco Canora, który oprócz bulionów sprzedaje z okienka także inne zupy oraz gorącą czekoladę. Przyznaje, że to jego powrót do znanych z domu rodzinnego korzeni, dyktowany jednak zmianą stylu życia na zdrową i ekologiczną.

Wtórują mu inni szefowie kuchni i dietetycy, wychwalając liczne walory zdrowotne świeżo przygotowanego mięsnego bulionu. Dietetyk drużyny Los Angeles Lakers włączył gorący bulion do diety zawodników, przypominając, że ma on właściwości podobne do wstrzykiwanego hormonu wzrostu.

Świeży bulion ma zawierać i minerały poprawiające nastrój jak magnez i potas, i kolagen, działający zbawiennie na skórę i włosy, i aminokwasy, działające przeciwzapalnie i poprawiające trawienie.

Jego własnoręcznym wykonywaniem chwali się m.in. aktorka Gwyneth Paltrow. - Domowy bulion, (ten ze sklepu jest bezbarwny) to podstawowy składnik mojego zimowego detoksu - napisała na swoim blogu Goop.com

Podobnie Hemsley + Hemsley - brytyjskie celebrytki z nurtu foodies ("jedzeniowych wariatów"). Swoją miłość do rosołu opiewają na wypuszczonej niedawno linii designerskich toreb z napisem "Ugotuj sobie kości" (Boil your bones)...