Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Agnieszka Włodarczyk "pociesza" Polaków, narzekając na ceny jedzenia w Dubaju

Agnieszka Włodarczyk "pociesza" Polaków, narzekając na ceny jedzenia w Dubaju
Agnieszka Włodarczyk obecnie wycofała się z show-biznesu i poświęciła wychowywaniu syna. (Fot. PAP/Adam Warżawa)
Wysokie ceny produktów spożywczych to teraz jeden z najczęściej poruszanych tematów w Polsce, również w social mediach. Jednak drogo jest nie tylko u nas. O tym, jak dużo wydaje na jedzenie, postanowiła opowiedzieć także Agnieszka Włodarczyk, która razem ze swoim partnerem Robertem Karasiem przeprowadziła się do Dubaju.
Reklama
Reklama

Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś od wielu miesięcy planowali, że zimowe miesiące spędzą nie w Polsce, tylko w kraju o znacznie cieplejszym klimacie. Aktorka zapowiadała to już wczesną jesienią, zastanawiając się, czy ich syn Milan, który obecnie ma pół roku, dobrze zniesie dalsze podróże. Początkowo para zamieszkała na południu Hiszpanii w Marbelli, jednak po dwóch miesiącach postanowili znowu się przeprowadzić i teraz są w Dubaju.

Początkowo aktorka nie była zachwycona tym miastem, bo - jak wspominała w jednym z postów na Instagramie tuż po przeprowadzce - Dubaj kojarzył się jej tylko z wieżowcami, betonem, piachem i ropą naftową. Jednak z czasem zmieniła nastawienie. "Tutaj jest trochę inaczej, ale ze względu na to, że spędzimy tu sporo czasu, chciałabym odczarować to miejsce w mojej głowie" – deklarowała.

Teraz Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś już się odnaleźli w nowych realiach. On codziennie trenuje do zawodów triathlonowych, ona opiekuje się Milanem i zajmuje domem. Choć aktorka coraz lepiej czuje się w Dubaju, nie może przejść do porządku dziennego nad cenami w sklepach. W najnowszej relacji na Instagramie opowiedziała o tym, jak dużo wydają na jedzenie. Zdradziła, że za produkty spożywcze na dwa dni - na śniadania i obiady dla ich rodziny - zapłaciła równowartość 360 zł. Wymieniła też przykładowe ceny – mleko migdałowe ok. 40 zł, niewielkie opakowanie krewetek 35 zł. Aktorka była też mocno zaskoczona tym, że musiała ważyć pęczek szczypiorku, a nawet bazylię w doniczce.

Nie tylko ceny stresują aktorkę. Jak wyznała niedawno na Instagramie, sen z powiek spędza jej też to, że niedługo będzie musiała przestać karmić synka piersią. "Założenie było takie, żeby pokarmić tak z 2-3 miesiące. Milan skończył pół roku, a ja nadal karmię i ciężko mi przestać. Nie wiem, o co chodzi. Na myśl o przerwaniu karmienia chce mi się płakać i żadne racjonalne tłumaczenia nie trafiają do głowy" – zwierzyła się niedawno aktorka.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 18.04.2024
GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama