75-letnia Dolly Parton znów króliczkiem "Playboya"!
Królicze uszy, czarny gorset i rękawiczki, a także różowa muszka – w takim rynsztunku Dolly Parton pojawiła w najnowszym nagraniu, które zamieściła na swoich mediach społecznościowych. "Prawdopodobnie zastanawiacie się, dlaczego jestem tak ubrana. Cóż, to na urodziny mojego męża" – wyjaśniła fanom.
"Pamiętacie, kiedy jakiś czas temu powiedziałam, że zapozuję do magazynu Playboy, gdy będę miała 75 lat? No to mam 75 lat, nie ma już magazynu (w 2020 r. zawieszono drukowaną wersję Playboya w USA), ale mój mąż zawsze uwielbiał oryginalną okładkę Playboya" - stwierdziła. "Próbowałam wymyślić coś, co by go uszczęśliwiło. Po 57 latach wciąż myśli, że jestem gorącą laską i nie będę próbowała mu tego wyperswadować" – stwierdziła Parton.
Artystka zaprezentowała się przed solenizantem w zmysłowym stroju i wręczyła mu oprawioną w ramę okładkę "Playboya" ze swoją podobizną z 1978 r., obok której widnieje współczesne zdjęcie Parton w odtworzonej stylizacji a la króliczek "Playboya".
Piosenkarka poznała swojego przyszłego męża, Carla Thomasa Deana, w 1964 r. w pralni w Nashville. Dwa lata później wyszła za niego za mąż. Dean, nim przeszedł na emeryturę, prowadził firmę zajmującą się budową dróg asfaltowych. Para nie ma dzieci. Diwa cierpiała na endometriozę, przez co nie udało jej się zajść w ciążę.
Dean również lubi zaskakiwać swoją małżonkę prezentami, czasami nawet pisze dla niej wiersze.