Krajobraz po wirusie
“Dziś, jeżeli coś ma stanowić największą groźbę globalnej katastrofy, czyli coś co ma spowodować śmierć przeszło 10 milionów ludzi w następnych paru dekadach, to raczej będzie to nie jakaś wojna, ale ostro zakaźny wirus; nie będą to pociski, lecz mikroby”.
Proponował, aby odbywały się wspólne międzypaństwowe “manewry antywirusowe”, tak jak państwa NATO przygotowują się na wspólne manewry wojskowe. Przypominał, że nawet rzadkie symulacje antywirusowe w jednym państwie, jak na przykład w Stanach Zjednoczonych, wykazały poważne braki w koordynacji służb zdowia i służb porządkowych, a nie brano pod uwagę katastrofalnego efektu takiej epidemii na gospodarkę danego państwa, a co dopiero na gospodarkę światową. Gates cytował obliczenia Banku Światowego, że następna powszechna epidemia grypy mogłaby spowodować szereg milionów zgonów i kosztowałaby około 3 tryliony dolarów.