Niechlubne sekrety brytyjskiej rodziny królewskiej
Kiedy w 2012 roku na parkingu w Leicester odkryto kości liczące ponad 500 lat, okazało się, że są to szczątki Ryszarda III. W wyniku przeprowadzonych testów DNA nie udało się jednak powiązać wyników z żadnymi krewnymi ze strony ojca.
Krótko mówiąc - prawdopodobnym jest, że wielu dziedziców korony brytyjskiej, w tym królowej Elżbiety II - wcale nie powinno zasiąść na tronie.
Świadczy to, oczywiście, o zdradzie małżeńskiej w rodzinie królewskiej. Jednak kiedy i między kim do niej doszło – póki co nie udało się naukowcom ustalić. Jeszcze.
DNA ujawniło również, że Ryszard III był prawdopodobnie blondynem o niebieskich oczach, chociaż na portretach wygląda on zgoła odmiennie.
Elżbieta I Dziewica
Jeden z owianych legendą przekazów dotyczy Elżbiety I. Chociaż nigdy nie wyszła za mąż, a do historii przeszła jako “Królowa Dziewica”, nie brakowało w jej życiu platonicznych kochanków. Najsłynniejszym był Robert Dudley – 1. Earl Leicester.
Możliwe jednak, że związek ten nie był równie iluzoryczny jak pozostałe. Plotka głosiła bowiem, że owocem tej zażyłości było dziecko.
Kiedy w 1587 roku Hiszpanie aresztowali u wybrzeży San Sebastian mężczyznę, podawał się on za Arthura Dudleya – syna Elżbiety I i R. Dudleya. Po urodzeniu syna Elżbieta miała rzekomo powierzyć go opiece Roberta Southerna – zaufanego jednej ze swoich dwórek.
Arthur dopiero jako nastoletni młodzieniec miał poznać prawdę o swoim pochodzeniu. Badacze przypuszczają, że królowa mogła w tajemnicy urodzić dziecko latem 1561 r., kiedy to dwór zwrócił uwagę na nienaturalną opuchliznę monarchini.
Przeważa jednak opinia, że Artur Dudley był angielskim szpiegiem. Miał on rzekomo wprowadzić Hiszpanów w konsternację, podając się za potencjalnego katolickiego następcę angielskiego tronu, tuż przed wyprawą Wielkiej Armady* na Anglię.
Ostatnia wzmianka o Arturze pochodzi z więzienia w Alcantrze w 1590 roku. Nigdy jednak nie ustalono, czy faktycznie był synem Elżbiety I.
Królowa Wiktoria i jej wierny sługa
Wiktoria i Albert Sachsen-Coburg-Gotha byli, według podań, jednym z najszczęśliwszych małżeństw na brytyjskim tronie. Jednak przedwczesna śmierć Alberta w grudniu 1861 r. pogrążyła królową w wieloletniej żałobie.
Pocieszenie znalazła u boku wiernego szkockiego sługi – Johna Browna, ale ich relacja dziś jeszcze budzi ożywione dyskusje wśród historyków.
Według pamiętników brytyjskiego polityka Lewisa Harcourta, kapelan królowej – Norman Macleod, wyznał na łożu śmierci, że udzielił parze sekretnego ślubu. Wiktoria po śmierci Browna w marcu 1881 r. napisała list sugerujący, iż traktowała swojego sługę podobnie jak zmarłego męża.
Nie ma jednak jednoznacznych dowodów potwierdzających ich związek, a pamiętniki Browna, mogące zaświadczyć o bliskości służącego i królowej, zostały po jego śmierci zniszczone.
Albert Wiktor – Kuba Rozpruwacz?
Wnuk królowej Wiktorii, w opinii niektórych znawców tematu, mógł być okryty niesławą Kubą Rozpruwaczem.
Brutalne morderstwa dokonane przez niezidentyfikowanego do dziś mordercę, który w 1888 roku w londyńskiej dzielnicy Whitechapel pozbawił życia pięć kobiet, miały być próbą odciągnięcia uwagi społeczeństwa od zawartego potajemnie małżeństwa księcia Alberta Wiktora z robotnicą Annie Elizabeth Crook.
Inna wersja głosiła, że to biseksualny, obłąkany i toczony przez syfilis arystokrata osobiście dopuszczał się zbrodni. By uniknąć skandalu – przypisano je wymyślonemu na te potrzeby Kubie Rozpruwaczowi.
Większość historyków uważa jednak, że księcia nie było w Londynie, gdy dokonano okrutnych zbrodni w dzielnicy Whitechapel.