Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Te rzeczy zniszczą każdy związek

Te rzeczy zniszczą każdy związek
W związku nie zawsze jest tak, jak byśmy byli na urlopie... (Fot. Getty Images)
Miłość to cierpienie. Miłość to także szczęście i piękno, do którego dąży każdy człowiek...
Advertisement
Advertisement

Czy łatwo jest zbudować udany związek?

Współczesne związki mają zdecydowanie inną formę niż jeszcze dekadę temu. Ludzie coraz rzadziej decydują się na ślub cywilny lub sakramentalne powiedzenie sobie „tak” przed ołtarzem.

Zastanawiając się nad powodami takich decyzji możemy przypuszczać, że ludzie nie są w dłuższej perspektywie czasowej już tak pewni swojej empatii, wierności i oddaniu drugiej osobie. Ponadto nie chcą się wiązać na całe życie, nie mając pewności, jak będzie się zmieniać w czasie osobowość partnera, jego uczucia oraz poglądy na kształt wzajemnych relacji.

Poza tym obserwujemy coraz więcej związków partnerskich osób tej samej płci, a ich przyszłość w wielu grupach społecznych i kulturowych jest często obarczona dużym ryzykiem - ze względu na wyznania, przyjęte zasady etyczno-moralne oraz uprzedzenia. Takim parom jest o wiele trudniej, bowiem w wielu państwach świata napotykają na wiele przeszkód instytucjonalnych, prawnych i społecznych.

Dodatkowo negatywny wpływ na trwałość związków i wspólne życie ma niewątpliwie sytuacja gospodarcza w kraju, która przekłada się wprost, na możliwości posiadania odpowiednich środków finansowych, na wspólne zamieszkanie i prowadzenie gospodarstwa domowego.

Ważne, żeby umieć być ze sobą na co dzień... (Fot. Getty Images)

Paulo Coelho powiedział kiedyś: „Najlepszym wyborem jest związek, w którym możecie być razem dziwni”. Pewnie chodziło mu o to, abyśmy wspólnie prowadzili życie otwarte, ciekawe, nieszablonowe i niekoniecznie zgodne z oczekiwaniami innych ludzi. Nic bowiem tak nie niszczy związku jak rutyna, monotonia oraz powtarzalność zachowań i sytuacji.

Charlotte Brontë stwierdziła natomiast, że „Życie wydaje się mi zbyt krótkie, aby spędzać je na pielęgnowaniu niechęci lub rejestrowaniu krzywd”. Miała pewnie na myśli wzajemne relacje ludzi w sensie ogólnym, ale teza ta dobrze się też komponuje z sytuacją osób żyjących w związku partnerskim lub w małżeństwie. Przecież osoby w związkach są w swoich relacjach zależne od siebie w wielu dziedzinach i nie powinno być w nich miejsca na okazywanie niechęci, ranienie drugiej osoby, czy krzywdzenie jej swoim podejściem do wspólnego życia.

Partnerzy w związku nie powinni być też egoistami, a ich relacje powinny cechować się nie tylko miłością, ale także obustronną przyjaźnią i altruizmem, czyli działaniem na korzyść partnerki lub partnera. Osho pięknie to określił w słowach: „Nigdy nie pytaj: Kto jest moim prawdziwym przyjacielem? Zapytaj: Czy jestem dla kogoś prawdziwym przyjacielem? To jest właściwe pytanie”.

Bo tak naprawdę, w związku liczy się nie tylko miłość i seks, ale także bycie oddanym przyjacielem dla drugiego człowieka. Przyjacielem, na którego zawsze można liczyć i mieć pewność jego bezinteresownego wsparcia oraz pomocy w chwilach trudnych. Osho doprecyzował to w ramach innej sentencji: „Bądź kochającą osobą, a nie w związku miłosnym”.

Parom tej samej płci często jest trudniej ze względu na reakcję otoczenia... (Fot. Getty Images)

Ma rację, bo przecież stwierdzenie: „jestem z nim w związku” niesie z sobą pewną bierność, określenie trwania (może za jakąś cenę?), jakby bezwolność i chęć pogodzenia się z bieżącą sytuacją. W tym powiedzeniu trudno znaleźć też dynamikę i potwierdzenie radości oraz entuzjazmu z bycia razem.

Wśród wielu ludzi niepopularne jest stwierdzenie, że aby kochać innych, trzeba kochać przede wszystkim siebie. Trzeba pokochać i zaakceptować siebie, ze wszystkimi swoimi wadami, brakami, niedoskonałościami, ułomnościami oraz słabościami. Wtedy dopiero mamy szanse na prawdziwe uczucie i szczęśliwy związek, bo jak powiedział Osho: „Jeśli kochasz siebie, kochasz innych, jeśli nienawidzisz siebie, nienawidzisz innych, ponieważ w relacjach z innymi jesteś tylko lustrzanym odbiciem”.

Co niszczy związki i dobre relacje między ludźmi?

Na pewno nie ma jednej uniwersalnej recepty na udany związek - choćby dlatego, że każdy człowiek jest inny, a relacje pomiędzy ludźmi kształtują się w sposób bardzo indywidualny. Każdy jednak związek ma charakter etapowy i zmienia się wraz z upływem czasu. Jest to normalne, iż najpierw występuje faza euforii, egzaltacji i romantyzmu. Poznajemy się, a nasze początkowe oceny, często są odmienne od rzeczywistych.

Tak jest prawie zawsze, że na początku widzimy drugą osobę, głównie w kontekście naszych oczekiwań i wyobrażeń, a nasza wstępna ocena ulega weryfikacji wraz z upływem czasu. Niestety, nie da się tego uniknąć, bowiem nasze kontakty z wybraną osobą są fragmentaryczne i obarczone także błędem udawania i pozowania.

Kłócić też trzeba się umieć... (Fot. Getty Images)

Pomimo jednak tego ludzie, którzy planują wejście w związek, powinni starać się patrzeć na swój obiekt westchnień w sposób możliwie racjonalny, a przede wszystkim mniej mówić, a więcej słuchać, bo jak stwierdził Fred Rogers „Zrozumiałem, że słuchanie jest jedną z najważniejszych rzeczy, które możemy dla siebie zrobić (…) jeśli nam zależy, możemy słuchać”.

Wraz z upływem czasu zakochanie przekształca się w miłość, która jest niestety często związana z przyzwyczajeniem oraz monotonią codziennego, wspólnego życia. Kiedy zaś pojawią się dzieci, w dotychczasowy związek wkracza także zmęczenie i frustracja dodatkowymi obowiązkami. Ludzie mają coraz mniej czasu dla siebie, bowiem muszą odnaleźć się w roli małżonka, rodzica, pracownika,
a nieraz jeszcze opiekuna starych rodziców.

Coraz mniej jest miejsca na obserwację i podziwianie partnera, wkracza coraz mocniej obojętność, a w niektórych związkach nawet zazdrość. Nieraz relacje pomiędzy partnerami stają się toksyczne i wtedy obniżają komfort życia, zabijają miłość, niszczą więzi i powodują sytuację nierównych relacji pomiędzy osobami. W wielu przypadkach mamy także do czynienia z nadmierną kontrolą i dominacją, obniżoną samooceną, rezygnacją oraz często występującą samotnością.

 

Musimy także pamiętać, że każdy człowiek ma wady, których partnerzy często nie zauważają w początkowej fazie znajomości, ale z biegiem czasu wychodzą one coraz bardziej na jaw i powodują nie tylko zdziwienie, ale także frustrację oraz poczucie popełnienia życiowego błędu. To właśnie ukryte wady stają się często powodem kłótni, a nawet rozpadu związków.

Jednak każda para może starać się temu zaradzić, bo jak stwierdził Dave Meurer „Wspaniałe małżeństwo nie jest wtedy, gdy spotyka się „idealna para”. Dzieje się tak, gdy niedoskonała para uczy się czerpać radość z różnic”. Wymagać to jednak będzie obiektywizmu, empatii, zrozumienia i akceptacji własnych przywar i niedoskonałości. Niebagatelną rolę odgrywać też może siła miłości i rada, aby nie poślubiać tego, z którym można żyć, tylko tego, bez którego nie można żyć.

Dobrą radę daje nam także Tom Mullen stwierdzając, że „Szczęśliwe małżeństwa rozpoczynają się, kiedy bierzemy ślub z tymi, których kochamy, a kwitną, gdy kochamy tych, których poślubiamy”.

Co jednak, kiedy będąc w związku, coraz mniej kochamy i zaczynamy szukać przyczyn naszych niepowodzeń? Na pewno bardzo szkodliwe będzie wspominanie przeszłości i błędów popełnionych przez jedną ze stron. Wypominanie starych win będzie niewątpliwie mocno wpływało na bieżące relacje oraz reakcje partnerów.

Pary z dłuższym stażem najczęściej wypracowały sobie pewne kompromisy... (Fot. Getty Images)

Oczywiście, potrzeba czasu, aby rany z przeszłości się zagoiły, ale do tego potrzeba dobrej woli i umiejętności wybaczania. Jeżeli tego nie ma w związku, to na pewno rozwiązaniem lepszym i mnie bolesnym, będzie rozstanie. Oczywiście zawsze będzie dylemat, czy wybaczyć i zapomnieć, czy dręczyć co jakiś czas drugą osobę przypominaniem jej „winy” i obarczaniem całą odpowiedzialnością za nieudany związek.

Wprawdzie Rainer Marie Rilke stwierdziła, że „Żyjemy, aby zawsze się żegnać”, ale może czasami warto się zastanowić, czy uczucie oraz wspólne przeżycia nie są warte wybaczenia?

Nieraz wydaje się nam, że nasze cierpienie nie pozwala na wybaczenie, ale warto się zastanowić, czy cena jaką zapłacimy z stratę osoby, którą tak kochaliśmy, nie będzie za wysoka? Może raz jeszcze powinniśmy przemyśleć wspólnie spędzony czas, przeżyte radości i smutki oraz to, ile szczęścia dał nam związek? Przecież poczucie straty i pustka po drugim człowieku może bardziej boleć niż dalszy związek.

Pięknie wyraził to Julian Barnes słowami: „Chyba nigdy więcej jej nie zobaczę. Już nigdy nie będę mógł jej zobaczyć, usłyszeć, dotknąć, objąć, usłyszeć. Nie będę się już z nią śmiał, nie będę czekał na odgłos jej kroków, nie uśmiechnę się, gdy usłyszę jak otwiera drzwi, nie dopasuję jej ciała do mojego, mojego do niej”.

W związku liczy się nie tylko miłość i seks, ale także bycie oddanym przyjacielem dla drugiego człowieka. (Fot. Getty Images)

Musimy też pamiętać, że miłość nie jest dana raz na zawsze, co Pablo Neruda podsumował słowami: „Kochanie jest tak krótkie, a zapominanie tak długie”. Trzeba więc pielęgnować to uczucie, żeby nie stracić ukochanej osoby, co może przynieść cierpienie i ból. Jeanette Winterson zadała kiedyś pytanie: „Dlaczego utrata jest miarą miłości?” Może dlatego, że skala poczucia straty czegoś pięknego, czegoś co pozwalało nam się spełniać i rozwijać, co dawało nam poczucie bezpieczeństwa - da nam dopiero pojęcie rozmiaru i siły naszego uczucia?

Na koniec warto przytoczyć słowa Fawna Weavera: „Różnica między zwykłym małżeństwem a niezwykłym małżeństwem polega na tym, że każdego dnia, tak często jak to możliwe, dajemy tylko trochę więcej, ale tak długo, jak będziemy żyć” oraz wspomnieć wypowiedź Marilyn Monroe, która stwierdziła, że „Kiedy miłość się kończy, jeden z dwojga cierpi. Jeżeli nikt nie cierpi, to się nigdy nie zaczęło. Jeśli oboje cierpią, to nigdy się nie kończy”.

Wypowiedzi te uczą nas, że nie wystarczy kochać, ale trzeba o to uczucie dbać i je pielęgnować, bo alternatywą jest tylko strata, cierpienie i konieczność zapominania. Jeszcze bardziej emocjonalnie na temat miłości wyraził się Pablo Neruda mówiąc: „Pomyśleć, że tego nie mam, poczuć, że to straciłem. Poczuj ogromną noc, jeszcze większą od niej”.

A więc trzeba każdego dnia dawać z siebie jak najwięcej w związku, chociaż cierpieć, ale w nim trwać, bo lepsze to niż strata osoby, którą się tak bardzo kochało? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta i każdy ma pewnie na ten temat odmienne zdanie, ale jak to powiedział Romain Rolland: „Każdy nosi głęboko w sobie jak mały cmentarz tych, których kochał”.

Do napisania artykułu wykorzystano następujące źródła:
*https://swiatcytatow.pl/cytaty-sentencje-i-aforyzmy-o-zwiazku/
*https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/siedem-rzeczy-ktore-zniszcza-kazdy-
zwiazek/5snzezx,2b83378a
*https://psychoterapiacotam.pl/toksyczne-relacje/
*https://psychoterapiacotam.pl/kiedy-zakonczyc-zwiazek/
*https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/wywiady/271661,klotnie-w-zwiazku-zwykle-swiadcza-o-tym-co-bardzo-wazne-i-niedostrzezone

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.37 / 35

Advertisement
Advertisement
Rates by NBP, date 23.04.2024
GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł

News


Advertisement

Sport


Advertisement