Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Prezent na 5, czyli sezon polowania na upominki dla nauczycieli

Prezent na 5, czyli sezon polowania na upominki dla nauczycieli
Kwiaty zawsze sprawiają radość. (Fot. Thinkstock)
Kubek czy czekoladownik, wino czy ramka ze zdjęciem dziecka? Zbliżający się koniec roku szkolnego oznacza dla rodziców jedno: otwarcie portfeli i rozpoczęcia polowania na prezenty dla nauczycieli.
Reklama
Reklama

"W naszej szkole zbierana jest składka na prezent dla nauczyciela – sugerowany wkład to £10. Usłyszawszy to, po raz pierwszy ucieszyłam się, że mam tylko dwoje dzieci. Potem jednak poszperałam w internecie i okazało się, że według badania Mumsnet jesteśmy niżej na skali wydatków. 10 procent rodziców stwierdziło bowiem, że chętnie przeznaczy na ten cel £25 lub więcej, podczas gdy dla 15% odpowiednią kwotą wydaje się £20” - pisze Lauren Libbert w "Guardianie”.

Miło byłoby myśleć, że hojność rodziców podyktowana jest docenieniem nauczycieli, jednak fakty są nieco inne. W tym samym badaniu 8% respondentów przyznało, że kupuje prezenty, ponieważ wszyscy tak robią i nie chcą wyjść na nieuprzejmych, a około połowa czuje presję obdarowywania pedagogów.

"Półki w supermarketach pełne są okolicznościowych produktów: kartek, kubków, czekoladek. W internecie, na Pintereście pojawia się mnóstwo tematów typu 25+ najlepszych pomysłów na prezent, strony poświęcone rękodziełu zamieszczają porady, jak samodzielnie wykonać upominek. Wygląda na to, że dawanie prezentów stało się kolejnym obszarem konkurencji w szkołach. Jeśli się wyłamiesz, zostaniesz napiętnowany. A jednak znam matki, które zamiast dorzucać się do zbiórki, ofiarowały wykonany ze słoika po dżemie pojemnik na długopisy, narzutę inspirowaną dziecięcymi rysunkami, albo stały do nocy przy kuchni piekąc babeczki do szkół swoich dzieci. Inna kupiła za pośrednictwem Unicefu nauczycielce córki kozę dla afrykańskiej wioski” - wylicza felietonistka.

Według psycholog Donny Dawson, prezenty dla nauczycieli są kolejnym problemem, jaki rodzice sami sobie stwarzają.

"Niezależnie czy jest to ofiarowanie określonej sumy na klasową zbiórkę, czy kupno prezentu, rodzice znaleźli nowy obszar wywierania nacisku na siebie nawzajem i konkurowania. Ludzie powinni być bardziej odważni i nie pozwalać innym rodzicom się tyranizować. Są na to sposoby. Spróbuj na przykład uprzedzić innych i zacznij zbiórkę wcześniej – takich składek, jakie tobie odpowiadają, albo po prostu wyłam się i daj coś od siebie, nie przejmując się, co pomyślą inni” - radzi specjalistka.

Przed wyborem upominku dobrze się jednak zastanów.

"Oby nie było to zdjęcie twojego dziecka w specjalnej ramce. Kochamy nasze dzieci, ale niekoniecznie chcemy oglądać ich uśmiechnięte buzie na nocnym stoliku” - wyznała jedna z nauczycielek.

Na liście najbardziej niechcianych prezentów są także świece, tanie żele pod prysznic i kremy do rąk oraz kubki.

"Jest jednak jeden prezent, który pasuje wszystkim: alkohol. Wino, wódka, whiskey: nigdy im mało” - dodaje Libbert.

Owoce są zawsze mile widzianym upominkiem. (Fot. Thinkstock)

W Polsce coraz większą furorę robią za to karty podarunkowe: kiedyś wystarczył kwiatek, dziś zazwyczaj rodzice składają się na kosztowny prezent lub bon na kilkaset złotych.

"Na ostatniej wywiadówce dowiedziałem się, że rodzice zamierzają dać wychowawczyni w prezencie bon pieniężny do modnej perfumerii. Poprzedni, na taką samą kwotę, dostała z okazji Dnia Nauczyciela. Z tego, co się dowiedziałem w szkole, do której uczęszcza moja córka, to bardzo częsta praktyka - nauczyciele wskazują sklep, rodzice się zrzucają, a zebraną kwotę dają w prezencie w postaci karty podarunkowej. Tylko czy to jest zgodne z prawem? Przecież to pobieranie dodatkowego wynagrodzenia za wykonaną pracę. Czy nauczyciele uwzględniają te karty podarunkowe w zeznaniach podatkowych?” - pyta w rozmowie z portalem Trojmiasto.pl Tomasz, tata dziewięcioletniej Kasi.

Poproszona o komentarz Monika Kończyk z Kuratorium Oświaty w Gdańsku stwierdziła, iż dawanie prezentów nie powinno być wymogiem, ani normą.

"Dla nauczycieli to jest praca, za którą otrzymują wynagrodzenie. Robią to z pasją i na pewno z wielkim sercem i słowo "dziękuję" naprawdę tu wystarczy. Ewentualnie mogą to być zrobione przez dzieci laurki, które będą bardzo miłym gestem na pożegnanie. Żadnych prezentów materialnych nauczyciele nie przyjmują. Na koniec roku nie powinny być dawane oraz przyjmowane żadne prezenty materialne, naprawdę wystarczy słowo dziękuję” - wyjaśnia.

Tymczasem zwyczaj trwa w najlepsze i zapewne nieprędko zniknie. Nauczycielka i autorka strony www.TheMeasuredMom.com, po przeprowadzeniu wywiadu wśród znajomych pedagogów, opracowała listę najbardziej lubianych i nielubianych upominków.

10 prezentów, których nauczyciele nie potrzebują:

1. Kubki do kawy. Nawet jeśli każdego roku otrzyma 3 urocze kubki, zastanówmy się, ile musiałby mieć na nie miejsca?

2. Balsamy. Jeśli nie wiesz, jakich produktów używa nauczycielka dziecka, lepiej odpuść.

3. Świece. Właściwa świeczka jest niesamowita… Ale czy wiesz, czy ta jest właściwa?

4. Żel do kąpieli. Znowu chodzi o zapach.

5. Dekoracje do domu. Jeśli nie jesteś regularnym gościem w domu nauczyciela i nie znasz jego stylu, unikaj kupowania dekoracyjnych ramek, obrazków i tego typu rzeczy.

6. Wypieki. Nie wiesz, czy adresat upominku nie jest na diecie, nie ma alergii, ani jakie smaki lubi. Zbyt ryzykowne.

7. Maskotki. Po prostu nie.

8. Pierdółki. Miniaturowe ramki na zdjęcia, figurki i inne drobiazgi mogą być starannie wybrane, lecz szybko zagracają mieszkania.

9. Kawa lub herbata. Nie powinno się zakładać, że ktoś w ogóle pija kawę lub herabatę.

10. Drobiazgi z napisem „Najlepszy nauczyciel na świecie”. Po jakimś czasie przekaz przestaje docierać, a miejsce w domu się kończy.

Prezenty, które nauczyciele uwielbiają:

1. Notki od serca i własnoręcznie wykonane upominki. Napisanie liściku zajmuje kilka minut, a dla pedagogów są najcenniejsze. Prezenty wykonane przez dzieci też zawsze sprawiają radość.

2. Twój czas. Zaoferuj nauczycielowi jakąkolwiek pomoc.

- przynieś zatemperowane ołówki

- pomóż podczas lekcji plastyki

- wykonaj ksera

- zaoferuj dokładne sprzątanie klasy w połowie roku szkolnego

3. Bony upominkowe. Voucher do Amazona może być użyty do kupienia prawie wszystkiego. Jeśli ci się nie przelewa, wystarczy 5 funtów do lokalnej kawiarni. Nawet osoby, które nie pijają kawy, mogą znaleźć coś do zjedzenia lub wypicia w Starbucksie. Nauczyciele uwielbiają także karty podarunkowe do księgarni i sklepów papierniczych.

4. Książka do klasy. Nauczyciele w przedszkolach i podstawówkach uwielbiają otrzymywać nowe książki do sali. Kup ulubioną pozycję twojego dziecka i poproś o podpisanie jej w środku.

5. Gry i inne rozrywki do klasy.

6. Grupowe upominki. Rodzice mogą się złożyć na większy prezent z listy życzeń nauczyciela.

7. Słodycze – może. Tylko jeśli znasz gust nauczyciela.

8. Kosz owoców. Jabłko dla nauczyciela jest zawsze dobrym pomysłem! Kup smaczne owoce, włóż je do małego, taniego koszyka i gotowe.

9. Upominki z monogramem. Może to być notes, ołówek czy długopis z nazwiskiem pedagoga.

10. Przybory szkolne. Choć placówki ich dostarczają, nauczyciele nigdy nie mają dość. Na pewno docenią temperówki, długopisy, markery i notesiki. Włóż je do dekoracyjnego, lecz praktycznego pojemnika - i gotowe!


Na podstawie:

  • Trojmiasto.pl: „Od kwiatów po bony prezentowe. Ile kosztuje wdzięczność dla nauczycieli?”
  • https://www.themeasuredmom.com: „Gifts for teachers…what to buy and what to avoid”

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.75 / 4

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama