O tym, jak w "Simpsonach" przewidziano przyszłość

Goszczący na ekranach telewizorów nieprzerwanie od 1989 roku serial komediowy jest animacją. Ale nie taką jak "Bolek i Lolek" czy "Reksio". Bynajmniej. Ta "bajka" jest dla dorosłych, nie dla dzieci. Nie bez kozery, bowiem jej twórcą jest Matt Groening - autor "Futuramy".

Akcja serialu, którego bohaterami są Homer, Marge, Bart, Lisa i Maggie oraz ich przyjaciele i sąsiedzi, toczy się w amerykańskim Springfield. I chociaż jest to satyryczne spojrzenie na amerykański styl życia oraz kulturę, wielbiciele rodzinki Simpsonów doszukali się w fabule kilku spełnionych przepowiedni...

Świat na poważnie wziął te przepowienie dopiero po wygranych przez Donalda Trumpa wyborach prezydenckich. Jego kadencja w Białym Domu została przewidziana w 2000 roku w epizodzie "Bart to the Future", a ziściła się 7 lat później. Czego nie przypuszczano to, że Trump będzie chciał kupić Grenlandię. 

Jest rok 1995. W odcinku "Lisa’s Wedding” po raz pierwszy możemy zobaczyć telefony (jeszcze z tarczą) posiadające ekrany i narzeczonego Lisy, który dzwoni używając swojego zegarka. Pierwsze smartwatche powstały jednak dopiero osiemnaście lat później!

Latorośl Homera i Marge była też bohaterką odcinka "Lisa Goes Gaga”, w którym słynna piosenkarka "lata" nad publicznością podczas koncertu w Springfield. Pięć lat później w trakcie przerwy w meczu Super Bowl Lady Gaga faktycznie "przelatywała" nad publiką. Ciekawe, czy inspiracji do show Gaga nie zaczerpnęła właśnie z "Simpsonów"? Warto wspomnieć, że animowana Gaga mówi głosem prawdziwej artystki.

Bohater jednego z odcinków w serii z 2002 roku, Mick Jagger, wręcza Homerowi kurtkę z napisem "Guitar Hero". Minęły zaledwie 3 lata, gdy gra dokładnie o takim tytule biła rekordy popularności.

W odcinku "Homer and Apu" z 1994 roku, Homer na prośbę policjanta założył kapelusz z zamontowaną kamerą, by przyłapać Apu sprzedającego zepsute jedzenie "na gorącym uczynku". Na spełnienie tej wizji trzeba było czekać aż lat dwadzieścia, kiedy to GoPro znalazło się w kaskach wielu sportowców ekstremalnych.

"The Simpsons" przewidzieli także epidemię wirusa Eboli w 2014 roku. W jednej ze scen z odcinka "Lisa’s Sax" (1993 rok) Marge trzyma w dłoniach książkę, której tytuł brzmi ni mniej, ni więcej: "Curious George and the Ebola virus" (Ciekawski George i wirus Ebola")!

Sezon zatytułowany "Marge w kajdanach" ("Marge in Chains") wyemitowano po raz pierwszy 6 maja 1993 roku. Stosunkowo niedawno zwrócono jednak uwagę na jeden z odcinków tej serii, który przedstawia... globalną pandemię. Homer i inni mieszkańcy Springfield zamówili reklamowaną w telewizji wyciskarkę do soków, która produkowana była w Osace.

Jeden z japońskich pracowników pakujących wyciskarki poprosił kolegę, by ten nie zgłaszał przełożonemu, że zachorował na grypę. Chwilę później kichnął na paczkę zaadresowaną do Homera. Dalej to już chyba wiecie (może oglądaliście) - głowę rodziny Simpsonów, a potem i kolejnych mieszkańców miasteczka zaatakowały "zielone chmury wirusa" wydostające się z zamówionych paczek. Nic to, że Wuhan w Chinach dzieli od Osaki ponad 2000 km. 

Zresztą wątki dotyczące wirusów przewinęły się w kilku odcinkach, jednak żadnego z nich nie nazwano "koronawirusem". Kadr z prezenterem serwisu informacyjnego sprzed 27 lat został ostatnio przerobiony. W oryginale na ekranie widnieje napis "apocalypse meow", czyli "kocia apokalipsa".

Pamiętajcie jednak, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obaliła nieprawdziwe twierdzenie, że ​​ludzie mogą się zarażać koronawirusem poprzez przesyłki z Chin...

A skoro już przy pandemii jesteśmy warto wspomnieć, że fragment poświęcony Tomowi Hanksowi pojawił się de facto w filmie "Simpsonowie: Wersja kinowa" a nie samym serialu.

Wszystkie zdjęcia pochodzą z Facebooka "The Simpsons".