Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nowe technologie seksualne: To już rzeczywistość?

Nowe technologie seksualne: To już rzeczywistość?
Rynek seksrobotów z roku na rok rozwija się coraz bardziej. (Fot. Getty Images)
Czy możliwe jest osiągniecie zadowolenia z seksu z lalką seksrobotem?

"Potrzeba matką wynalazków"

Prawie wszyscy znamy to przysłowie, ale jak je należy rozumieć? Czy chodzi o to, co przedstawia nam strona internetowa zajmująca się tradycjami w Polsce, gdzie pada stwierdzenie: "przysłowie to uczy, że człowiek jest w stanie wyjść z każdej sytuacji, wykorzystując swoją wiedzę i umiejętności”? Tak więc, aby zaspokoić swoje potrzeby, ludzie muszą się wykazać aktywnością i wykorzystać nie tylko informacje, ale także podjąć szereg działań? Jak należy rozumieć słowo potrzeba? Co tak nakręca ludzi, że tracą czas i energię na badania, doświadczenia i pracę umysłową, aby wymyślić coś, co usprawni lub wzbogaci ich życie? Czy jest to tylko pęd do wiedzy i sławy, czy może drzemiąca w człowieku ciekawość świata, chęć zawładnięcia nim i podporządkowania go sobie? A może źródłem poszukiwań ludzi, są niezaspokojone żądze, ambicje oraz chęć osiągnięcia korzyści finansowych?

Znany amerykański psycholog Abraham Maslow, zajmujący się problemem zaspokajania potrzeb, stwierdził w swojej teorii, którą nazwał "Piramidą potrzeb”, że "potrzeba to stwierdzenie braku czegoś, wraz z dążeniem do jego zaspokojenia”. Opracował nawet teorię, w której przedstawił klasyfikację potrzeb, według stopnia ich ważności. Do grupy potrzeb niższego rzędu, oprócz jedzenia, snu, picia, ubrania i bezpieczeństwa, zaliczył także potrzebę seksu (prokreacji). Natomiast do potrzeb wyższego rzędu przyporządkował potrzeby: więzi, afiliacji, miłości, bycia kochanym, przynależności, szacunku, nauki i samorealizacji. Stwierdził także, że aby móc zaspokajać potrzeby wyższego rzędu, człowiek musi najpierw zaspokoić potrzeby niższego rzędu. Według niego, taki właśnie jest kierunek zaspokajania potrzeb.

Według tego psychologa, którego teoria jest do dzisiaj szeroko wykorzystywana w psychologii oraz w ekonomii, do rozwoju człowieka i jego możliwości niezbędne jest zaspokojenie - dominujących nad wszystkimi innymi – potrzeb fizjologicznych (fizycznych). Przenieśmy się jednak z psychologii i z ekonomii do codziennego życia. Co ma zrobić człowiek, który z różnych powodów nie może sobie znaleźć drugiej połówki na tym świecie? Jest nieśmiałym facetem, jego uroda odbiega w zdecydowany sposób od wzorca przyjętego przez współczesne kobiety, albo co gorsze, jest osobą chorą lub posiada jakieś defekty w budowie swojego ciała? No, a przecież potrzeba seksualnego zaspokojenia jest podobno jedną z najsilniejszych potrzeb człowieka.

Digiseksualizm wkracza do naszego świata

Zdecydowana większość mężczyzn, w przypadku "braku powodzenia u kobiet", radzi sobie we współczesnym świecie w różny sposób, na przykład płacąc za seks, a jeżeli nie mają wystarczających środków, to po prostu z niego rezygnują lub szukają innych sposobów zaspokojenia swoich potrzeb w tym zakresie. Są jednak osoby, które w tej kwestii poszły o wiele dalej i to zupełnie nową, nieznaną dotychczas ludziom drogą. Chodzi mianowicie o humanoidalne roboty, których zewnętrzna postać przypomina kobietę. Przypomina, to może złe słowo, bo one po prostu wyglądają jak kobiety, które dodatkowo mówią, poruszają się i mają zmienną mimikę twarzy. Tylko że nie są ludźmi.

Trzeba zauważyć, że zjawisko "digisexuals”, jest konsekwencją ogólnego postępu w zakresie techniki i technologii. To właśnie dzięki rozwojowi różnych dziedzin naukowych, możliwe było zaproponowanie użytkownikom różnych urządzeń, następujących form i "narzędzi”, związanych z seksem online i seksualnością człowieka: telekomunikacja (seks telefony), telewizja (filmy dla dorosłych), Internet (seks czaty, gry erotyczne), aby przejść do pornografii w VR oraz produkcji 3D dla dorosłych. Społeczeństwa rozwijają się nieustannie, ale wraz ze zmianami w podstawowych sferach życia ludzi, zmieniają się także upodobania i trendy, dotyczące sfery ich seksualności.

Niedawno, można było zobaczyć na jednym z portali internetowych film, który znany aktor Will Smith umieścił na swoim oficjalnym kanale. Przedstawiona została jego rozmowa z Sophią, która była robotem. Czy, to był żart z randkowania w wirtualnej rzeczywistości, czy też próba satyrycznego podejścia do digiseksualizmu, jako nowej orientacji, w której ludzie będą czerpali satysfakcję seksualną w trakcie obcowania z technologią? Jawi się nam to, jako obce i nienaturalne zjawisko dla naszego człowieczeństwa, ale jest to już obecne we współczesnej rzeczywistości. Dlatego też tym tematem zaczęli się zajmować na poważnie ludzie nauki, bowiem zjawisko to zaczyna się rozpowszechniać na terenie większości, "wysoko ucywilizowanych” państw.

Seksroboty są produkowane na zamówienie w oparciu o indywidualne gusta kupujących. (Fot. Getty Images)

Dr Neil McArthur i dr Markie Twist, naukowcy pracujący na co dzień na Uniwersytecie Manitoba i specjalizujący się w seksuologii i zagadnieniach etycznych stwierdzili, że "psychoterapeuci powinni być gotowi na coraz większą rzeszę pacjentów, uprawiających seks cyfrowy” oraz "Nie ma wątpliwości, że roboty seksualne nadchodzą. Będą coraz precyzyjniej dostosowane do życzeń klientów, co z żywymi partnerkami nie jest możliwe”. Tak, więc przypuszczenia sprzed dziesięciolecia stały się faktem i "cyfrowa cywilizacja” wdarła się także, w życie seksualne człowieka. Naukowcy zwracają też uwagę na fakt, że ludzie na świecie mają mieszane uczucia związane z digiseksualnością, a specjaliści już obecnie powinni być przygotowani na wyzwania, związane z wykorzystywaniem przez niektóre osoby, takich technologii seksualnych.

Rośnie, bowiem na świecie pokolenie "digisexuals”, pokolenie ludzi, dla których bardziej atrakcyjny jest seks, z coraz bardziej doskonałymi seksualnymi robotami, niż z prawdziwymi kobietami. Mało tego, z artykułów autorstwa Dr N. McArthura i dr M. Twist wynika, że trzeba się liczyć z wieloma konsekwencjami moralnymi, społecznymi, prawnymi oraz etycznymi, które to zjawisko wniesie do życia społeczeństw w różnych częściach świata. Równocześnie zauważają jednak, że chociaż skala zjawiska nie jest obecnie duża, to jednak brak jest wystarczających badań i informacji naukowych dla specjalistów, zajmujących się samym zjawiskiem uczestnictwa ludzi w szeroko rozumianych działaniach opartych na technologii, a w szczególności tych, które dotyczą sfery seksualnej.

Biznes wkroczył do akcji

Cyfrowa cywilizacja stała się rzeczywistością. Brzmi to dziwnie, ale niektórzy biznesmeni działający w krajach wysokorozwiniętych, wypatrzyli ten segment niezaspokojonych potrzeb i ruszyli z "działalnością gospodarczą” w tej dziedzinie. Firmy z Kalifornii i San Diego (ruszają także z masową produkcją w Walii) produkują już roboty seksualne, które szybko znajdują nabywców lub użytkowników, płacących niemałe pieniądze za obcowanie z nimi. Podobno trudno jest odróżnić lalkę z termoplastycznego elastomeru od żywej kobiety. Istnieje nawet (podobno obecnie nielegalny i oferujący usługi tylko przez stronę internetową) "dom spotkań” mężczyzn z seks robotami w Barcelonie, w Hamburgu, a nowy powstaje w Londynie. Działa też sklep internetowy oferujący 54 modele robotów w cenach od 1700 euro.

Wierzyć się nie chce, że te lalki w różnych wersjach potrafią opowiadać dowcipy, zapamiętywać gusty kulinarne właścicieli, ulubioną muzykę i filmy oraz wydają, we właściwych momentach, zmysłowe dźwięki i głośniejszy oddech. Podobno klienci mogą wybierać modele spośród 18 typów osobowości. Może być "wstydliwa, gadatliwa, zazdrosna lub wrażliwa, a niektóre modele zaopatrzone w sensory umożliwiają nawet symulację orgazmu.

Wielu informatyków, techników, technologów, konstruktorów oraz specjalistów od mechatroniki i sterowania numerycznego jest zatrudnionych przy projektowaniu i produkcji seks robotów. A to przecież nie wszyscy pracujący na potrzeby "cyfrowej cywilizacji”, bowiem w produkcji, w logistyce i w transporcie, zatrudnionych jest także wielu innych pracowników. Firmy w Stanach Zjednoczonych są określane mianem "lokomotyw technologii cyfrowo-seksualnej”, wytwarzających coraz doskonalsze modele, w celu zaspokojenia potrzeb odbiorców. Warto zauważyć, że ta dziedzina biznesu rozwija się także w Japonii i w Chinach, a poszczególni inwestorzy w różnych krajach zainwestowali w produkcję setki tysięcy dolarów. Niektórzy twierdzą, że wartość tego rynku wyraża się już obecnie nawet w milionach dolarów.

Cyfrowe dylematy

W zeszłym roku w Chinach, 31 letni Zheng Jiajia, zajmujący się zawodowo sztuczną inteligencją, miał problemy ze znalezieniem partnerki życiowej. Co więc zrobił? Skonstruował sobie kobietę – robota, z którym nawet wziął (nieuznany przez lokalne władze) ślub. Kilka podobnych, dziwnych przypadków odnotowano także w Japonii, gdzie mężczyźni brali ślub z kobietami z wirtualnej rzeczywistości. Ostatnio pojawiły się także informacje, że już w trakcie opracowania jest seksrobot – męskie Al, który ma zaspokoić potrzeby osób, identyfikujących siebie jako osoby homoseksualne.

Na koniec przytoczę słowa McArthura z jednej z jego wypowiedzi, które chyba najlepiej mogą określić sytuację związaną z cyfrową cywilizacją. "Ludzie boją się nowych rzeczy, to nie jest żadne zaskoczenie. Zwłaszcza kiedy mówimy o technologiach. Moim zdaniem te obiekcje pokazują, że ta konkretna gałąź jest dalej stygmatyzowana – podobnie jak na przykład społeczność BDSM, czy alternatywnego seksu jest postrzegana przez heteronormatywne i bardzo sztywne idee dotyczące seksu”.

Więcej informacji o tym, w jak błyskawiczny sposób rozwija się branża seksrobotów, dowiesz się z innego naszego materiału: "Czy seksroboty zmienią świat?"

Inżynierowie dbają o każdy detal seksrobotów. (Fot. Getty Images)

Do napisania artykułu wykorzystano następujące materiały źródłowe:

• http://www.naukowiec.org/wiedza/psychologia/piramida-potrzeb-maslowa_2796.html
• https://www.polskatradycja.pl/folklor/przyslowia/P.html
• http://www.zarzyccy.pl/p_piramida-potrzeb-maslowa.html
• https://tech.wp.pl/orientacja-xxi-wieku-digiseksualizm-staje-sie-faktem
• https://drmarkie.com/
• https://www.pressreader.com/poland/angora/20171210/283059824705545
• http://www.rokor1.pl/

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.19 / 21

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł

Sport