Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Listy do redakcji (Grudzień/Styczeń): "Kto zapłaci za mój settled status?"

Listy do redakcji (Grudzień/Styczeń):
Redakcja portalu Londynek.net spośród wszystkich autorów nadesłanych listów rozlosuje nagrody. (Fot. Getty Images)
Niektórzy na Wyspach twierdzą, że w zeszłym roku słowo na B, czyli Brexit pojawiało się nad Tamizą częściej niż "dziękuję", ale trudno się dziwić, bo konsekwencje wyjścia Brytyjczyków z Unii odczują wszyscy mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa. Jakie to będą konsekwencje? Nikt tego jeszcze nie wie, eksperci i politycy przedstawiają społeczeństwu wiele scenariuszy tego spektaklu...
Reklama
Reklama

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii borykają się z okresem niepewności związanym z Brexitem. Polacy nie są jednak ludźmi, którzy czekają z założonymi rękami. W listach do redakcji portalu Londynek.net najczęściej przewija się wątek dotyczący właśnie Brexitu. W ostatnich tygodniach dominowały natomiast pytania dotyczące konieczności rejestracji po Brexicie, a mianowicie o "settled status”.

Kto zapłaci za "settled status”?

Chodzi o uregulowanie statusu imigracyjnego wszystkich obywateli Unii Europejskiej, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii i nie posiadają brytyjskiego obywatelstwa. Zgodnie z założeniami każdy, kto po Brexicie nadal będzie chciał mieszkać i pracować w UK – będzie musiał posiadać status osoby osiedlonej. Wątpliwości wśród polskich imigrantów budzą opłaty za wniosek. 

Europejczycy w UK po Brexicie będą musieli uzyskać status osoby osiedlonej. (Fot. Getty Images)

"Dzień dobry! Mam do was pytanie, bo czuję się zupełnie zdezorientowana. Czy ja muszę zapłacić za status osoby osiedlonej czy mój pracodawca, bo czytałam – także u Was, że firmy pokrywają ten koszt. Będę wdzięczna za odpowiedź. Sylwia Biernacka”.

Odpowiadając na pytanie pani Sylwii Biernackiej i kilkunastu innych osób, które w tej sprawie zwróciły się do redakcji portalu Londynek możemy napisać, że jedyną osobą, która musi zapłacić za rejestrację w Home Office po Brexicie jest sam wnioskodawca.

To prawda, że wiele firm oferuje swoim pracownikom sfinansowanie rejestracji "settled status”, ale jest to ich dobra wola i ukłon w stronę osób pochodzących z krajów Unii Europejskiej.

"Błąd brytyjskich urzędników może dużo kosztować”

Myśląc o rejestracji czy nawet ubieganiu się o brytyjskie obywatelstwo warto gromadzić dokumenty i sprawdzać, czy wszystkie dane się zgadzają. Urzędnicy nie są niestety nieomylni, a ich błąd może wiele kosztować imigrantów. Przekonała się o tym użytkowniczka portalu Londynek.net, pani Jolanta, która napisała do nas list, który może być ostrzeżeniem dla innych.

Błąd brytyjskich urzędników może kosztować wiele nerwów i nieporozumień, dlatego warto dokładnie sprawdzać wszystkie swoje dokumenty. (Fot. Getty Images)

"Pomyłka HM Revenue & Customs (HMRC) wpłynęła na to, iż polska rodzina została oskarżona, wyrzucona z domu oraz z bazy danych gminy Ealing. Następnie dwie młode kobiety, czyli moje córki, mają bałagan w dokumentach, ponieważ młodszej córki numer NIN został przez HMRC pomyłkowo przypisany starszej córce.

Jedna wcześniej nie pracowała tylko kontynuowała naukę, a druga, która pracowała od 16. roku życia w tym momencie nie ma udokumentowanych dwóch lat pracy. Straciliśmy przez to mieszkanie komunalne, bo inni urzędnicy uważali, że oszukujemy. Przed nami trudna batalia, ale prawda wyjdzie na jaw. Wszystko przez błąd urzędników”.

Pani Jolanta jest w trakcie rozwiązywania swoich problemów, ale warto pamiętać, aby jak najdokładniej sprawdzać każdą korespondencję z tutejszą "skarbówką". W razie wątpliwości należy prosić o wyjaśnienia, a listy wysyłać tylko za potwierdzeniem odbioru. Każdy telefon, każdy kontakt z urzędnikiem jest odnotowywany w resorcie, warto więc poprosić o numer referencyjny rozmowy i zapisać datę oraz godzinę rozmowy.

Problemy w rodzinie

Wciąż wiele listów do redakcji portalu Londynek.net dotyczy problemów rodzinnych. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia napisała do nas bliska osoba Polki, która znalazła się w bardzo trudnym położeniu.

"Potrzebna pomoc dla Sandry i jej córeczki! Moja wieloletnia przyjaciółka znalazła się w najgorszej do wyobrażenia życiowej sytuacji - straciła swoje własne dziecko, które sama wychowywała przez 8 lat i kocha je ponad wszystko! Sandra rok temu związała się z kimś, kto okazał się jej oprawcą. Dziewczyna stała się ofiarą przemocy domowej.

Po pierwszym pobiciu sprawa bezzwłocznie trafiła na policję, która nic nie zrobiła oprócz nakazu miesięcznego zakazu zbliżania się. Były partner pobił Sandrę tak, że tym razem nie widziała na oczy, ponownie zainterweniowała policja. W międzyczasie w weekendy dziecko przebywało u siostry Sandry. Opieka społeczna zabrała Sandrze córeczkę twierdząc, że jest w niebezpieczeństwie!!!

Niestety przemoc w polskich rodzinach na Wyspach nie jest rzadkością. (Fot. Getty Images)

Dziś okazuje się, że dziecko jest nastawione przeciwko matce po zaledwie 3 dniach. Sandra czekała na nią pod szkołą, żeby móc ją przytulić. Dziecko wyglądało na otumanione i zastraszone!!! Matce kazali odejść! Nie chcą jej oddać!!! Sandra jest bliska odebrania sobie życia, a my przyjaciele chcemy pomóc jej wrócić do Polski!!!! Ale najpierw muszą być razem!!! Dzwonię, gdzie się da!!! Nikt z brytyjskiej strony nie chce współpracować!!! Ambasada Polski niewiele nam może pomóc!!! Poruszyliśmy niebo i ziemię, aby odzyskać dziewczynkę!!! Nikt nie pomógł! Czy ktoś może tu pomóc? Dziadek malej Nadii przebywa w szpitalu. Jest w bardzo złym stanie po tym, co stało się z jego wnuczką. To istne piekło. Koszmar!!! Pomożecie?”.

Możemy podpowiedzieć, aby każdy, kto ma kłopoty rodzinne w Wielkiej Brytanii, zwrócił się do Centrum Pomocy Rodzinie Familia, które oferuje bezpłatne, profesjonalne doradztwo.

Numer telefonu: 078 0990 4386
Email: familia@pinuk.online
Adres: Centrum POSK, 238-246 King St, Hammersmith, Londyn, W6 0RF

Godziny urzędowania:

Poniedziałek 15:00 – 20:00
Środa 12:00 – 17:00
Piątek 12:00 – 17:00
Sobota 11:00 – 15:00

Strona internetowa organizacji: http://www.pinuk.online/en/familia-family-support-centre.

Pożyczki i kredyty w UK

Pożyczki i kredyty udzielane przez prywatne firmy w Wielkiej Brytanii to temat szeroki jak rzeka. Brytyjskie media regularnie informują o oszustwach i wyłudzeniach. Wielu Polaków ma wątpliwości co  do tego rodzaju działalności.

Przed zaciągnięciem pożyczki warto sprawdzić wiarygodność oferty i samej firmy. (Fot. Getty Images)

"Trafiłem na ofertę pożyczki prywatnej. Moj wniosek został bardzo szybko zaakceptowany, a warunki udzielenie pożyczki nieprawdopodobnie dobre. £3 000 na 2 lata £128,94 rata miesięczna. Pożyczki ma udzielić groupfinancial.loan.

Mam teraz zapłacić za ubezpieczenie tego kredytu £75 funtów i pożyczka ma być natychmiast przelana na moje konto bankowe. Wszystko wygląda dobrze, aż za dobrze. Nie jestem pewien czy to nie jest jakieś oszustwo. Czy ktoś już miał do czynienia z tym pożyczkodawcą i tego typu pożyczkami? Pozdrawiam Karol.”

W sytuacji, kiedy oferty finansowe budzą wątpliwość, warto skontaktować się z ekspertami. Jeśli ktoś chciałby sprawdzić warunki umowy lub samego pożyczkodawcę, można to zrobić zwracając się do FCA, czyli Financial Conduct Authority.

Strona internetowa FCA: https://www.fca.org.uk/consumers/loans-credit
Numer telefonu: 0300 500 8082.

Napisz do nas, czekają nagrody! 

Redakcja portalu Londynek.net jest wdzięczna za wszystkie listy od użytkowników.  Chcecie zadać pytanie redakcji, podzielić się własną twórczością, a może podyskutować o przeczytanym artykule? Czekamy na Wasze listy. 

Redakcja portalu Londynek.net jest wdzięczna za wszystkie listy od użytkowników. (Fot. Thinkstock)

Spośród użytkowników portalu Londynek.net nadsyłających do nas listy pod adres mailowy listy@londynek lub redakcja@londynek.net (z dopiskiem "Listy do Redakcji”), wylosujemy zwycięzców voucherów do polskiej restauracji "Pyza" w Londynie!

Restauracja "Pyza" to ważne polskie miejsce na kulinarnej mapie Londynu. W menu znajduje się wiele specjałów kuchni polskiej, m.in. kluski śląskie z cebulą i skwarkami, schabowy po góralsku z boczkiem i serem, pieczeń po staropolsku z sosem grzybowym, pstrąg z ziemniakami i surówkami, a także wiele innych pysznych propozycji. Restauracja posiada także znakomicie zaopatrzony bar oraz regularnie organizuje polskie imprezy disco.

Dla Czytelników Londynka Restauracja Pyza ufundowała zaproszenia dla dwóch osób na kolację złożoną z zup, dań głównych oraz deserów (bez napojów).

*Regulamin przyznawania nagród finansowych za najciekawsze listy do Redakcji:

1. Każdego miesiąca spośród nadesłanych do portalu Londynek.net listów kapituła złożona z trzech pracowników portalu wybierze najciekawsze listy od użytkowników portalu.

2. Przesłanie listu do Redakcji jest równoznaczne ze zgodą na jego publikację - chyba że Autor listu zastrzeże sobie anonimowość oraz nie zgodzi się na publikację. Wówczas takie listy nie będą brane przez Redakcję pod uwagę jako te, spośród których wybierany jest zwycięzca.

3. Autorzy wybranych listów zostaną poinformowani o nagrodzie drogą mailową. 

4. Zwycięzcy vouchera do restauracji "Pyza" otrzymają voucher w formie elektronicznej (przesłany mailem).

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5 / 7

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama