Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jestem testerem wierności kobiet...

Jestem testerem wierności kobiet...
Oczywiście są kobiety, których zachowanie sugeruje skłonność do flirtu i łatwość jej zdobycia... (Fot. Thinkstock)
Sprawdzenie wierności żony nie zawsze musi skończyć się jej obecnością w łóżku kochanka.
Reklama
Reklama

Wierna, czy niewierna?
We współczesnym świecie coraz mniej kobiet przywiązuje wagę do dochowania wierności swoim partnerom lub mężom, traktując sporadyczne „skoki w bok” jako niewiele znaczące wydarzenia. Zdradzające panie nieraz twierdzą, że jeżeli przypadkowy seks jest pozbawiony uczucia, to nie jest to żadna zdrada, tylko konieczność zaspokojenia określonej potrzeby fizjologicznej.

Z jednej strony mają rację, ponieważ Abraham Maslov, profesor psychologii w Brooklyn College w Nowym Jorku (lata 1937-1951), który opracował teorię psychologiczną nazywaną „Hierarchią potrzeb” (Needs hierarchy), sklasyfikował potrzebę seksu w grupie potrzeb niższego rzędu, czyli fizycznych – potrzebnych do przetrwania człowieka. Natomiast miłość i szacunek zaliczył do grupy potrzeb społecznych – wyższego rzędu.

Czy seks bez miłości to jest zdrada, czy to tylko czysta fizjologia? A może to nowa teoria wymyślona na potrzeby kobiet, które nie mogą wytrwać przy jednym partnerze lub ciągle muszą szukać potwierdzenia własnej urody, atrakcyjności i popularności wśród innych mężczyzn? Wprawdzie Abraham Maslov zmarł w roku 1970, ale jego badania psychologiczne są na pewno wciąż aktualne i mogą w dużym stopniu pomóc wyjaśnić złożoność takiego zjawiska społecznego, jakim jest skłonność niektórych pań do stosunków pozamałżeńskich.

Wydaje się jednak, że ulokowanie konieczności stałego zaspokajania potrzeby seksu w grupie potrzeb fizycznych wcale nie miało na celu „legalizowania seksu” z przypadkowymi partnerami, a raczej podkreślenie faktu, że intensywność ludzkiego instynktu seksualnego kształtuje się na podstawie utrzymywania odpowiedniego wskaźnika urodzeń, zaś konkurencja seksualna może nawet kształtować ten instynkt.

W tym kontekście Abraham Maslov twierdził, że potrzeby fizjologiczne to wymagania fizyczne, które są niezbędne do przetrwania człowieka, a ich niezaspokojenie neguje prawidłowe funkcjonowanie ludzkiego organizmu, a nawet jego przetrwanie. Nie poruszał jednak społecznych i moralnych aspektów uprawiania seksu przez ludzi pozostających w stałych związkach partnerskich.

Tak więc ta teoria nie może posłużyć do moralnego usprawiedliwiania kobiet, które decydują się na uprawianie seksu z dowolnym partnerem, będąc w stałym związku.

Nie mogąc znieść niewierności żony
Niektórzy twierdzą, że kobieta zmienną jest jak pogoda. Jeżeli jednak ta zmienność ma dotyczyć ich wierności jednemu mężczyźnie, to nie ma zgody na „fizjologiczne” traktowanie stosunków seksualnych i możliwość ich realizacji z dowolnym partnerem. Związki partnerskie opierają się bowiem na miłości, wierności, szacunku i zaufaniu do drugiej osoby. Każdy z nas na pewno zna kobiety, które zdradzają swoich partnerów i to nieraz przez długi okres. Czy można stwierdzić, że zachowują się one w różnych sytuacjach tak, że ich reakcje sugerują możliwość „bycia niewierną”? Czasami tak, a czasami nie.

Oczywiście są kobiety, których zachowanie sugeruje skłonność do flirtu i łatwość jej zdobycia, ale jest wiele kobiet, które latami ukrywają swoje niezadowolenie ze związku oraz niespełnienie w kwestii zaspokojenia potrzeb seksualnych. Nikt tego nie zauważa, ale kiedy zajdzie sprzyjająca sytuacja, to takie panie bez zastanowienia „idą na całość”.

Czy seks bez miłości to jest zdrada, czy to tylko czysta fizjologia?... (Fot. Thinkstock)

Kiedy jednak mąż lub partner ma podejrzenia co do wierności „drugiej połowy”, wtedy zaczyna obserwować zachowania kobiety, zmiany jej przyzwyczajeń lub sposobów spędzania wolnego czasu. Niejednokrotnie zazdrośni i podejrzliwi mężowie decydują się nawet na śledzenie swoich żon. Obecnie coraz częściej są oni wyręczani przez specjalistyczne agencje detektywistyczne, które w profilu swoich działań mają także potwierdzanie zdrad małżonków lub faktów ich niewierności.

Wtedy właśnie wykorzystywani są testerzy wierności. Są to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Na czym polega ich praca? Gdy mąż chce się dowiedzieć, czy żona go zdradza, prosi o pomoc detektywa i płaci za to niemałe pieniądze agencji detektywistycznej. Agencje takie działają na wielu kontynentach i wcale nie narzekają na brak zleceń. Staje się to coraz bardziej opłacalną formą działalności zarobkowej, bowiem wysokość stawek jest dla firmy detektywistycznej raczej atrakcyjna.

A kim są testerzy wierności? Są to ludzie o dobrej aparycji, zadbani, często dobrze wykształceni, znający języki obce, a przy bardziej skomplikowanych sprawach - osoby umiejące grać na przykład w golfa, nurkować, jeździć na nartach lub znający się na malarstwie, sztuce lub muzyce klasycznej. Po co to wszystko? Po to, aby tester mógł zbliżyć się do figurantki, zaimponować jej, nawiązać z nią określone relacje i jak najlepiej się zaprezentować. Po to też, aby kobieta zwróciła na niego uwagę i zgodziła się na zbliżenie, do którego oczywiście nie dochodzi.

W swojej pracy testerzy muszą często wyjeżdżać, aby spotkać w „odpowiednich” miejscach i warunkach panie żądne niezobowiązującego seksu pozamałżeńskiego lub takie, które mogą - pod wpływem miejsca swojego pobytu lub atmosfery towarzyskiej - być skłonne do zdrady. Kobiety wyjeżdżają na szkolenia i delegacje z pracy, z koleżankami na wakacje lub z racji wykonywania swoich obowiązków zawodowych, muszą spotykać się z obcymi mężczyznami. Wtedy najczęściej czyhają na nie towarzyskie i seksualne pokusy. Szczególnie zaś wtedy, kiedy tym sytuacjom towarzyszy alkohol, luźna atmosfera, muzyka, piękne otoczenie lub krajobrazy.

Testerzy nie mogą wykorzystywać sytuacji i doprowadzać do zbliżenia, mają tylko potwierdzić ich gotowość do zdrady w drodze spotkań, zgody na seks lub przybycie do pokoju poznanego mężczyzny. Stosują także w tym celu różne socjotechniki, które mogą im ułatwić pracę. Dodatkowo, wspólne spędzanie czasu, zachowania kobiety i fakt jej przybycia na miejsce schadzki jest dokumentowane fotograficznie lub nawet filmowane, aby w sposób bezsporny udowodnić jej chęć lub gotowość do zdrady swojego męża.

Te kobiety zdradzają najczęściej
Kim są kobiety skłonne do zdrady? Według opinii zawodowych testerów, są to kobiety majętne i na wysokich stanowiskach w miejscu pracy. W tej grupie zauważa się też obecność pań żądnych wrażeń lub niespełnionych w związku, pod względem stopnia zainteresowania partnera ich osobami.

Kobiety, które zdradzają to także osoby, których mężowie - ze względu na zaangażowanie w pracę - nie mają dla nich zbyt wiele czasu lub lekceważą ich potrzeby. Zdarzają się także panie, które wchodząc w wiek „średni” szukają potwierdzenia swojej atrakcyjności i urody. Detektywi twierdzą, że kobiety młode są bardziej skłonne do zdrady niż panie po 30. roku życia i czynią to coraz częściej.

Zatrudnianie testerów wierności jest dla naszego społeczeństwa pewnym nowym trendem, ale zdradzani małżonkowie coraz częściej korzystają z ich usług. Dotyczy to zarówno pań jak też panów, ponieważ zdrada nie rozróżnia płci i koloru skóry, ani szerokości i długości geograficznej. Wszędzie są kobiety i mężczyźni, osoby żądne nowych wrażeń w sferze seksualnej, szukające troski i zrozumienia partnera w związku oraz „niedopasowani w tych związkach”, którzy zbyt pochopnie podjęli decyzję o prowadzeniu wspólnego życia. Czy w Polsce często są zatrudniani „testerzy wierności”? Według opinii agencji detektywistycznych tak, coraz częściej. Mają bowiem profesjonalnie przygotowanych detektywów oraz środki techniczne, które wspomagają ich pracę oraz dokumentują jej efekty.

Na koniec może apel: „Uważajcie niewierne żony, kiedy atrakcyjny facet próbuje was uwieść na wakacjach lub w czasie służbowej delegacji. To może właśnie być wynajęty przez męża tester wierności”.

W artykule wykorzystałem informacje z następujących źródeł:
*https://kobieta.wp.pl/
*www.naukowiec.org/wiedza/psychologia/

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.84 / 45

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama