Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Donos na Andersa

Reklama
Reklama

Gutman krytykuje odrzucenie przez Andersa koncepcji oddzielnego “legionu żydowskiego”, ale projekt byłby szkodliwy politycznie bo podkreślał “inność” żołnierzy pochodzenia żydowskiego, kiedy potrzebny był wizerunek integracji obywateli polskich różnych nacji. Powstał wcześniej taki batalion żydowski w Koltubance, który był z początku prześladowany przez przełożonego antysemickiego oficera, ale po czasie tego oficera zwolniono, a batalion dotarł do Persji i dopiero tam został wcielony do wojska polskiego. Natomiast w większości sami Żydzi skrytykowali projekt “legionu żydowskiego” jako niepraktyczny. 

Gutman krytykuje również rozkaz “uzupełniający” Generała Andersa z 30 listopada 1941. Gutman pisze pozytywnie o pierwszym rozkazie generała z 14 listopada 1941 roku, w którym nakazuje potrzebę przyjmowania i równego sympatycznego traktowania mniejszości narodowych (w tym też Żydów) w wojsku polskim. Ale zaledwie 16 dni później powstaje drugi rozkaz generała uzasadniający buntującym się oficerom endeckim w Tocku dlaczego “nasza racja wymaga nie drażnić Żydów”, ale “będąc już gospodarzami u siebie po wygranej kampanii sprawę żydowską załatwimy tak, jak tego będzie wymagać wielkość i suwerenność naszej Ojczyzny oraz zwykła ludzka sprawiedliwość”.

Gutman nie pisze, że rozkaz ten miał być przeznaczony nie dla zwykłych żołnierzy, a tylko dla samych przywódców, by “wyjaśnić nasze stanowisko podległym oddziałom”. Rzeczywiście rozkaz brzmi żałośnie, ale był potrzebny na wewnętrzny użytek wojskowy aby uspokoić nastroje w wojsku.  

Gdy około 3 000 żołnierzy żydowskich zdezerterowało po dojściu do Palestyny Gutman podaje to jako przykład efektu znęcania się nad nimi w Armii. Tymczasem było jasne, że przede wszystkim zależało tym żołnierzom na przyłączeniu się do nadchodzącej akcji zbrojnej o niezależne państwo dla Żydów po zakończeniu wojny. Generał Anders chętnie zezwalał tym żołnierzom opuszczać szeregi i nie godził się na organizowanie pogoni za nimi. W pełni rozumiał ich wolę walki o własny naród. 

Historyczna wartość artykułu Gutmana jest zniweczona na pierwszym miejscu przez jego wyraźne uprzedzenia wobec Polaków, a szczególnie wobec Andersa, wyrażone bardzo emocjonalnym językiem. Na przykład pisze “że przeważającym wpływem  stanowiącym podłoże stosunku władz wojskowych wobec Żydów był niewątpliwie tak głęboko zakorzeniony antysemityzm w duszy wielu Polaków”. Poza tym ten tekst nie podaje żadnych widocznych źródeł ani bibliografii. Jest nieobiektywny. Nie cytuje nic w obronie Andersa z licznych publikacji polskich, łącznie z wspomnieniami samego generała, “Bez Ostatniego Rozdziału". 

Gutman (na zdj.) krytykuje również rozkaz "uzupełniający" Generała Andersa z 30 listopada 1941 r. (Fot. Wikipedia)

Gutman przedstawia cytaty ze słów Andersa na spotkaniach z władzami sowieckimi czy ze starszyzną wojskową, które można interpretować negatywnie o Żydach. Lecz w końcu nie liczy się, co Generał Anders tu czy tam powiedział, a czego dokonał. Przecież w opisach bohaterów ratujących Żydów, jak Schindler, liczy się to, że uratował Żydów, a nie, że musiał udobruchać w tym celu uprzedzeniom gestapowców.

Artykuł Gutmana jest po prostu ubeckim donosem wykonywanym w roku 1977 na zamówienie Samuela Krakowskiego, ówczesnego dyrektora archiwów w Yad Vashem, byłego wieloletniego urzędnika polskich komunistycznych służb specjalnych. Dla niego generał Anders był symbolem tej wolnej dumnej niepodległej Polski, której tak bardzo nienawidzili właśnie żydowscy ubecy. 

Ale dlaczego teraz o tym piszę? Bo ten stary dokument zimnowojenny sprzed przeszło 40 lat dalej tkwi jako jedyny oficjalny głos Yad Vashem na temat Drugiego Korpusu. Do tej pory pozostaje zasadniczym źródłem informacji o generale Andersie i o wojsku polskim dla wszystkich historyków czy dziennikarzy z całego świata, którzy czerpią bezkrytycznie informacje o II wojnie światowej z cenionych zazwyczaj źródeł Yad Vashem.

Już nadszedł czas, aby odpowiedzialne instytucje polskie jak IPN zamówiły historyka żydowskiego do przygotowania nowego bardziej obiektywnego opisu epopei tej armii, który mógłby zastąpić paszkwil Gutmana w nowszych archiwach Yad Vashem. Aby podkreślić pilność tej sprawy dodam, że z okazji 50-lecia śmierci generała Andersa w tym roku planowano uczcić tę rocznicę w porozumieniu z jedną z londyńskich rad miejskich. Niestety wskutek ujawnienia owego donosu na generała Andersa, władze magistratu szybko wycofały swoje poparcie. To nie może się powtórzyć.

DISCLAIMER: Stwierdzenia i opinie zawarte w tym artykule odzwierciedlają poglądy Autora i nie przedstawiają stanowiska redakcji Londynek.net

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 4.19 / 15

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 25.04.2024
GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama