Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy jestem inteligentnym człowiekiem?

Czy jestem inteligentnym człowiekiem?
Inteligencja to dla badaczy dość złożona zdolność ludzkiego umysłu. (Fot. Thinkstock)
Inteligencja warunkuje osiągnięcie sukcesów w życiu.
Reklama
Reklama

Człowiek inteligentny, czy mądry?
Piotr Szreniawski, polski autor bajek i aforyzmów stwierdził kiedyś, że „Mądrość jest zagadką”. Czy łatwo jest jednoznacznie stwierdzić, że ktoś jest mądry i rozwiązać zagadkę jego inteligencji? Może pomogłyby w tym rozpoznaniu słowa Salomona, który powiedział, że „Na ustach rozumnych jest mądrość, na grzbiecie głupca kij”. Czy należy sądzić, że o mądrości ludzi świadczą wyłącznie ich słowa, a głupotę sugeruje przysłowiowy „kij”?

Nie jest to jednak takie proste. Lao-Cy, półlegendarny filozof chiński i twórca taoizmu, miał kiedyś stwierdzić, że „Słowa mędrca zdają się wpierw faktom przeczyć, później zaś okazują się z nimi w zgodzie”. Może to potwierdzać tezę, że w ocenie mądrości drugiego człowieka nie powinniśmy kierować się naszym pierwszym wrażeniem i wprost interpretować jego wypowiedzi. Jak więc rozpoznać inteligencję innej osoby? A może uwierzyć Sokratesowi („Historia filozofii w sentencjach”), który autorytatywnie stwierdził, iż „Takie czasy nastały, że jak chcesz z kim mądrym pogadać, musisz rozmawiać sam ze sobą”?

Wielu mądrych ludzi, patrząc na współczesny świat i słuchając innych, tak właśnie czyni, ponieważ uświadamianie ludziom głupoty, braku inteligencji i wyobraźni, do niczego dobrego nie prowadzi, a na pewno nie przysparza im popularności i nie rodzi akceptacji otoczenia.

Obecnie jedną z najbardziej uznawanych definicji inteligencji jest ta, którą przedstawiła socjolog Linda Gottfredson stwierdzając, że „Inteligencja to bardzo ogólna zdolność umysłowa, która obejmuje m.in. umiejętność rozumowania, planowania, rozwiązywania problemów, myślenia abstrakcyjnego, rozumienia złożonych kwestii, szybkiego uczenia się oraz uczenia na podstawie osobistego doświadczenia” (Gottfredson, 1997, za Nęcka, 2003).

Uznane są także inne definicje, na przykład sformułowana przez znakomitego psychologa Hansa Eysencka, który porównał inteligencję do siły grawitacji. Według niego: „Inteligencja stanowi grawitację intelektualną, ukrytą siłę determinującą wiele, jeśli nie wszystkie ludzkie zachowania” (H. Eysenck 1994, za: Nęcka 2003). Tak więc ludzie inteligentni, właśnie dzięki zdolnościom umysłowym, potrafią kreować nową rzeczywistość, rozpoznawać i przewidywać zachowanie innych ludzi, przebieg zjawisk społecznych, procesów gospodarczych, a nawet stwierdzić, jakie czynniki mają na to determinujący wpływ.

Inteligencja to jednak dla badaczy dość złożona zdolność ludzkiego umysłu. Donald Hebb, który jest znanym psychologiem, pochodzącym z Kanady, wyszczególnił aż trzy rodzaje inteligencji: A – jako wrodzone możliwości każdej jednostki, B – możliwości rzeczywiście zrealizowane i C – jako to, co się przejawia, gdy dany człowiek wykonuje dany „test na inteligencję” ( D. Hebb, 1949, za: Nęcka 2003).

Czy inteligencja to pomoc, czy przeszkoda w bezstresowym życiu? (Fot. Thinkstock)

Encyklopedia PWN natomiast określa inteligencję (łac. Intelligentia ’zdolność pojmowania’ , ’rozum’) jako jedno z najbardziej wieloznacznych pojęć w psychologii odnoszące się do sprawności w zakresie czynności poznawczych; w języku potocznym zaś, przez inteligencję, rozumie się najczęściej zdolność rozwiązywania problemów praktycznych, zdolności językowe lub kompetencje społeczne”.

Inteligencja to środek do osiągnięcia sukcesu
Bardzo często, aby osiągnąć sukces życiowy lub zawodowy, musimy prezentować odpowiedni poziom inteligencji. Ale czy wysoki wynik w teście określającym IQ kandydata do pracy będzie gwarantował jego przydatność do współpracy w zespole pracowniczym, skuteczność w działaniu, wystarczające umiejętności komunikacyjne, właściwy poziom empatii oraz identyfikowanie siebie i swoich sukcesów z interesem zatrudniającej firmy? Czy w sytuacji prezentowania wysokiej inteligencji, pracownik nie będzie traktował swojej pracy, wyłącznie, jako drogi do doskonalenia siebie i osiągnięcia indywidualnych korzyści?

Często bowiem ludzie podejmują różne zatrudnienia tylko po to, aby zdobyć nowe umiejętności, wiedzę i kwalifikacje, a potem przenoszą się do innej – czasami nawet konkurencyjnej firmy – gdzie otrzymają wyższe zarobki oraz zajmą bardziej predestynowane stanowiska. Pracodawcy zatrudniają najczęściej dobrych i doświadczonych „rekruterów”, którzy nie tylko potrafią rozpoznać kwalifikacje zawodowe kandydatów do pracy, ale także ich cele osobiste i zawodowe oraz kompetencje społeczne.

Po czym rozpoznać człowieka inteligentnego?
Grecki filozof Sokrates, żyjący na przełomie V i VI wieku, podobno wypowiedział kiedyś słowa: „Wiem, że nic nie wiem”. Co chciał nam w tym krótkim zdaniu przekazać? Czy chciał tylko oświadczyć, że uważa się za człowieka o małej wiedzy? Na pewno nie. Panuje bowiem ogólne przekonanie, że chodziło mu wyłącznie o przekazanie nam informacji, że drogą do poznania mądrości, jest wyłącznie nasza świadomość ogromu wiedzy i potwierdzenie świadomości naszej niewiedzy.

Wprawdzie niektórzy twierdzą, że takie stwierdzenie „nigdy nie padło z ust Sokratesa, bo nic nigdy nie napisał, a większość jego wypowiedzi została: spisana/zmyślona/wmówiona przez Platona”, to jednak jego wykładnia, może dać współczesnym wiele do myślenia. Zresztą, patrząc na otaczający nas świat i słuchając wypowiedzi różnych ludzi, często nasuwa się nam spostrzeżenie, że cechuje ich zbyt mocne przekonanie o swojej wiedzy i doskonałości, a prezentowane przez nich tezy bardzo odbiegają od rzeczywistości. Świat polityki wydaje się tutaj najlepszym przykładem, zwłaszcza, kiedy „wielcy tego świata” nie wiedzą, na jakim kontynencie leżą poszczególne państwa i czy w ogóle istnieją, a ich znajomość historii – a w zasadzie jej brak – daje przerażający obraz ich wiedzy (niewiedzy) o charakterze ogólnym.

Jakie cechy ludzi wskazują na ich wysoką inteligencję? Jak podaje znany portal internetowy, zajmujący się zdrowiem (podany w źródłach), ludzie inteligentni nie są agresywni, nie wywyższają się, umieją przyznać się do błędu i nie mają trudności z wypowiedzeniem słów: przepraszam, pomyliłem się, lub to ty miałeś rację. Jest to chyba celne i słuszne spostrzeżenie, ale na portalu pada także stwierdzenie, że „Wbrew pozorom to właśnie ludzie o niskim IQ są najczęściej egoistami”.

Czy tak jest zawsze? Znam kilka osób o wysokim IQ, których nie cechuje wysoka empatia, a raczej są osobami, dla których potrzeby i uczucia innych ludzi są zupełnie obojętne. A co z inteligentnymi i wykształconymi ludźmi, którzy codziennie przechodzą obojętnie na ulicy obok bezdomnego, czy leżącego człowieka? Czy to nie ich inteligencja podsuwa im takie myśli jak: nie znam się na medycynie, mogę bardziej zaszkodzić niż pomóc, to nie moja sprawa, nie będę chodzić po sądach, lub pomagając mogę się zarazić różnymi często bardzo groźnymi chorobami?

Czy wysoki wynik w teście określającym IQ kandydata do pracy, będzie gwarantował jego przydatność do współpracy w zespole pracowniczym, skuteczność w działaniu, wystarczające umiejętności komunikacyjne?... (Fot. Thinkstock)

W materiałach źródłowych prezentowana jest teza, mówiąca o tym, że ludzie inteligentni nie mają wielkiej ilości przyjaciół. Czyżby zamykali się we własnym świecie, izolując się od ludzi „mniej mądrych”? Teza ta wydaje się mocno przesadzona, a samo stwierdzenie, że takie osoby „nie zawierają bliższych znajomości, które wiadomo, że nie będą długotrwałe” - wydaje się być oderwane od rzeczywistości.

Gdyby bowiem było to prawdą, to życie ludzi inteligentnych byłoby bardzo ubogie i nie gwarantowałoby rozwoju ich kompetencji społecznych, wrażliwości, empatii i doskonalenia postawy asertywnej. Oczywiście, można by tu było analizować pojęcie przyjaźni, jego wykładni i zakresu, ale traktując rzecz wprost, można na pewno stwierdzić, iż ludzie inteligentni potrafią na tyle dopasować swoje reakcje, zachowania i wypowiedzi do oczekiwań innych, że mogą wejść w przyjacielskie relacje z wieloma osobami. Inteligencja przecież często idzie w parze z wysoką kulturą osobistą, poszanowaniem praw drugiego człowieka, jego poglądów i wzorców zachowań oraz sposobu „pojmowania świata”.

Niewątpliwie człowieka inteligentnego będzie cechowała: kreatywność, mnogość pomysłów i umiejętność ich realizacji. Często jednak dużym umiejętnościom twórczym towarzyszy zaniedbywanie swojego otoczenia przez osoby bardzo inteligentne. Można to zaobserwować – zarówno wśród naukowców, pisarzy, pracowników sektora IT – jak też muzyków, aktorów czy malarzy. Patrząc na życie celebrytów trudno także nie zauważyć mnogości zatrudnianych przez nich osób: obsługujących prowadzenie domu, ogrodu, kierowców, opiekunek do dzieci, czy też sprzątaczek. Ktoś może powiedzieć, że nie wszyscy celebryci to ludzie obdarzeni dużą inteligencją. Na pewno tak, ale czy można odnieść sukces zawodowy w jakiejś dziedzinie bez inteligencji lub mądrości i to bez względu na sposób ich nabycia ?

W jednym ze wskazanych źródeł jest podane, że „Naukowiec Santoshi Kamazawa z London School of Economics w swoich badaniach udowodnił, że posiadacze wysokiego IQ zazwyczaj mają trudności z zasypianiem w rozsądnych godzinach”. To prawda, że Japończycy i w ogóle Azjaci bardzo dużo pracują i mało śpią, ale wynika to bardziej z konieczności wielogodzinnej pracy, pozwalającej im utrzymać stanowiska lub zarobić odpowiednią ilość pieniędzy na życie, niż z potrzeby spędzania czasu na intelektualnych rozrywkach lub działalności twórczej.

Poza tym, właśnie w tym regionie świata najczęściej mówi się o pracoholikach, a długa praca, na pewno na tyle pobudza organizm człowieka, że takie osoby mają trudności z zasypianiem w „rozsądnych godzinach” i raczej nie wynika to z wysokiego IQ, tylko z przemęczenia. Osobiście nie podnosiłbym takiego argumentu, bo patrząc na współczesne wzorce spędzania wolnego czasu i charakter rozrywek, nie można nie zauważyć pewnych, już utrwalonych tendencji społecznych, w „modach i nawykach rozrywkowych” współczesnych ludzi, które mogą być realizowane głównie w godzinach wieczornych i nocnych. Czy jest więc możliwe zasypianie przez nich w „odpowiednich porach”?

Inteligentni mają łatwiej?
Niewątpliwie w wielu zawodach i profesjach, inteligencja jest bardzo pomocna w osiąganiu sukcesu. Wysoki wynik testu na IQ daje też dobry start w procesie rekrutacji, ale nie warunkuje jeszcze przyjęcia do pracy. Dlaczego? Ponieważ człowiek buduje sukces firmy i wzmacnia jej wizerunek współpracując w ramach zespołu, gdzie konieczna jest elastyczność i umiejętność współpracy, a nie rywalizacji. Słyszymy nieraz o genialnych i inteligentnych ludziach, którzy w ramach różnych dziedzin, nie potrafili dostosować się do wymogów współdziałania w ramach zespołów ludzkich, ich miękkie kompetencje okazały się niewystarczające, a wysoki poziom inteligencji był tylko przeszkodą i stwarzał warunki niepotrzebnej i „chorej rywalizacji”.

Nieraz mówi się, że geniusze chcą być zauważani i ciągle doceniani, ale często osoby inteligentne wolą nie okazywać zakresu swojej wiedzy i mądrości, aby nie drażnić poczucia wartości szefa, nie zostać zmuszonym do realizacji większej ilości zadań lub nie być postrzeganym jako zagrożenie w budowaniu kariery przez innych pracowników.

Czy inteligencja to pomoc, czy przeszkoda w bezstresowym życiu? Wydaje się, że wszystko zależy od umiejętności jej wykorzystania. Jeżeli ktoś jest na tyle mądry, że zauważając głupotę lub brak myślenia innych, nie komentuje tego faktu publicznie, lub zapytany – umiejętnie formułuje swoje oceny, to mądrość będzie zaletą. W przeciwnym wypadku, taka osoba naraża się często na agresję, brak akceptacji, reakcję wzajemną lub złośliwe komentarze. Na pewno przejawem inteligencji i życiowej mądrości będzie stosowanie się do przysłowia (podobno autorstwa Platona), że „Mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Mądre słowa są na pewno bardzo cenne, ale występują także sytuacje, w których umiejętność słuchania i powstrzymania się we właściwym momencie od wypowiedzi jest umiejętnością dużo cenniejszą. Ludzie mądrzy o tym wiedzą i dlatego więcej słuchają, niż mówią.

Czy więc wysokie IQ i mądrość to zaleta? Najlepiej wiedzą o tym ci, których one cechują. A co z resztą ludzi? Niewątpliwie najważniejsze jest uświadomienie sobie stanu swojej wiedzy i własnych możliwości intelektualnych. Potem dopiero powinny nastąpić działania, mające na celu zwiększenie swoich kompetencji, wypracowanie lub przyswojenie określonych wzorców zachowań i logicznego myślenia, zanim nastąpi reakcja na bodźce i sytuacje wewnętrzne oraz zewnętrzne. Obowiązywać powinna nas zasada, że najpierw myślimy, a potem mówimy lub przystępujemy do działania.

Wykorzystane źródła:
* http://www.dlamozgu.pl/inteligencja-teorie-klasyczne
* http://filozofy.blox.pl/2009/07/Wiem-ze-nic-nie-wiem.html
* https://cytaty.pl/czlowiek
* https://portal.abczdrowie.pl/myslisz-ze-jestes-inteligentny-sprawdz-czy-przejawiasz-te-cechy
* https://pl.wikiquote.org/wiki/Mowa

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 5.39 / 32

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama