Czy Twój portfel jest gotowy na życie po lockdownie?

Niedawne badanie YouGov jednoznacznie wykazało, że niemal połowa z nas była w stanie - dzięki kolejnym lockdownom - odłożyć trochę więcej pieniędzy. Część z nas oszczędziła na dojazdach do pracy, inni na jedzeniu na wynos, a jeszcze inni - na spędzaniu weekendów w domu. Mniejsze wydatki oznaczały, że zmienił się stan naszych finansów. Odeszły nam m.in. również koszty siłowni czy innych zajęć rekreacyjnych, a kupno nowych ubrań po prostu przestało mieć sens. 

Życie w UK wkrótce jednak ma wrócić do normalności (może nawet wcześniej niż zakładano). To oznacza, że nasz budżet może przeżyć spory wstrząs. Pojawi się mnóstwo okazji do wydawania pieniędzy - od wyjść i spotkań z przyjaciółmi, na zakupach w sklepach kończąc. Wrócą koszty dojazdów i różnego rodzaju usług. 

Jak się do tego wszystkiego przygotować, aby nie stracić głowy (i wszystkich oszczędności)? Mamy dla Was kilka przydatnych porad i linków, które mogą być bardzo pomocne. Nie krępujcie się dzielić wybranymi wskazówkami ze swoimi bliskimi!

Zmniejsz koszty związane z siłownią

Jeśli jedną z pierwszych rzeczy, które planujesz zrobić po zniesieniu lockdownu jest odnowienie członkostwa na siłowni, poczekaj do końca miesiąca. Pracownicy siłowni odpowiedzialni za sprzedaż oferują naprawdę dobre oferty "last minute" przed końcem miesiąca, aby spełnić cele sprzedażowe na dany miesiąc. 

To również dobry moment, aby utargować "coś ekstra" - nabyć członkostwo bez opłaty wstępnej (initiation fee), otrzymać darmową sesję z trenerem personalnym, a może nawet dostać szansę na masaż po treningu. 

Warto również zastanowić się, jak często korzystamy z siłowni. Wyjście na siłownię raz na dwa tygodnie oczywiście wciąż jest lepsze od niepójścia na nią wcale, ale czy warto płacić pełną opłatę członkowską za taką możliwość? Przy takiej częstotliwości chodzenia dobrą opcją jest kupno karty członkowskiej z drugą osobą i zmniejszyć w ten sposób koszty o połowę.

Budżetuj "like a boss" 

Statystyczna większość z nas nie jest w stanie dostrzec tych kilku z pozoru mało istotnych transakcji, które powodują, że kończymy miesiąc pod kreską. Gdyby jednak każdy z nas wiedział, na czym stoi i na co może sobie pozwolić, a na co nie, wszystkie nasze zobowiązania byłyby spłacone na czas, a konto oszczędnościowe regularnie przybierałoby na wadze.

Portal Money Saving Expert podzielił się niedawno sprytnym arkuszem kalkulacyjnym, który ułatwi nam szczegółową analizę wydatków. Ułatwia on zarządzanie domowym budżetem i pozwala na łatwe zweryfikowanie tego, które rachunki można obniżyć.

Arkusz działa z każdym programem typu Excel oraz OpenOffice. Można także skorzystać z jego specjalnej wersji do domowego druku. Dostępny jest pod tym linkiem (na dole strony): The Budget Planner.

Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka

Wielu ludzi ciężko pracuje na więcej niż jeden cel finansowy. Może to być remont domu, kupno nowego samochodu i podróż na wakacje jednocześnie. Pomimo tego, wszystkie oszczędności znajdują się na jednym koncie oszczędnościowym. To duży błąd.

Zamiast tego eksperci radzą, aby dla każdego celu otworzyć oddzielne konto oszczędnościowe i nadać mu nazwę, która odzwierciedlać będzie naszą motywację. Kryje się za tym odrobina psychologii. Nie będziesz mieć problemu z wypłatą pieniędzy z konta oszczędnościowego, ale możesz dwa razy się zastanowić, jeśli konto to ma nazwę "Tylko na czarną godzinę" i z myślą o czarnej godzinie wpłacałeś tam wcześniej pieniądze.

W ten sposób zawsze będziesz pamiętał, dlaczego na danym koncie znajdują się środki finansowe i po co je tam wpłacałeś. Nie gwarantuje to sukcesu, ale może zmniejszyć Twoją chęć do wydania oszczędności.

Sprzedaj ubrania, które nie przetrwały "próby lockdownu"

Jeśli mieścisz się w tzw. "statystycznej większości", istnieje duża szansa na to, że nie mieścisz się już w większość swoich ubrań. Miesiące spędzone w domu nie mogły nie mieć wpływu na Twoją sylwetkę.

O ile trzymamy kciuki za powrót do idealnej wagi, o tyle dobrze jest zajrzeć do szafy i dokonać "generalnego przeglądu". Być może znajdziesz tam wiele ubrań, które były na Ciebie za małe jeszcze przed lockdownem i po prostu czekały na to, aż schudniesz. Może to dobry moment, aby je spieniężyć? 

Rozejrzyj się również za rzeczami, które kupiłeś na jakąś konkretną okazję (np. na wyjazd w góry lub camping). Bardzo często jest tak, że zapominamy o ich istnieniu i nigdy więcej z nich nie skorzystamy.

Sprzedaż ubrań i akcesoriów przez internet jest dziś prostsza i szybsza niż kiedykolwiek. Nie będziemy polecać żadnego konkretnego miejsca do sprzedaży, ale wiele osób chwali sobie głośno reklamowaną od kilku tygodni appkę Vinted. Alternatywnie, eBay również da radę!

Zmniejsz rachunki

uSwitch, Confused.com, MoneySupermarket, CompareTheMarket - w sieci nie brakuje porównywarek ofert cen usług, za które płacimy. Nie zwlekaj i nie przymykaj oczu na to, że przepłacasz. Różnice w cenach, łącznie, potrafią sięgać kilkuset funtów rocznie. 

Jeśli posiadasz w UK własny dom, pomyśl również o jego ociepleniu, ponieważ istnieje obecnie wiele programów rządowych z tym związanych. I pamiętaj, że aż 10 proc. ciepła ucieka przed podłogę. To oznacza, że ocieplanie nie musi oznaczać gigantycznych kosztów i remontu - wystarczy gruby, wełniany dywan.

Nie bądź dojną krową dla sklepu, w którym kupujesz

Badania naukowców wykazały, że jeśli klient dostanie do wyboru 3 skrajnie różne opcje, niemal zawsze wybierze tę pośrodku. To fakt, który pozostaje nieznany wielu kupującym - pomimo tego, że prawie wszystkie sklepy właśnie na nim zbudowały swoją strategię cenową. 

Nie ma znaczenia czy idziesz do sklepu po butelkę wina, czy telewizor. Niewielu z nas wybierze najtańszą lub najdroższą opcję - zdecydowana większość sięgnie po "środkową cenę".

Tendencja ta jest masowo wykorzystywana przez sklepy, które układają produkty w taki sposób, aby produkty "ze środka" zawsze znajdowały się na wysokości wzroku klienta. Większość sklepów wykorzystuje to miejsce jako sposób, aby sprzedać ten produkt, z którego jest najwięcej zysku lub aby pozbyć się tego, którego nie chce nikt kupować.

W efekcie wielu z nas wychodzi ze sklepu z produktem i przekonaniem, że trafiło się na okazję. W rzeczywistości jednak bardzo często to sklep trafił na okazję, przejmując Twoją gotówkę i odnotowując wysoki zysk za mało udany produkt. Może nawet okazać się, że za niego przepłaciłeś. Dlatego radzimy patrzeć na półki z perspektywy dziecka i unikać kupowania tego, co sugeruje nam sklep na środkowych półkach.

Zapłać podatek za samochód w całości

Bardzo dobra porada dla właścicieli samochodów. Rozłożenie podatku samochodowego na raty wydaje się dobrym pomysłem, ale ostatecznie krok ten kosztuje nas rocznie aż 29 funtów więcej. Warto rozważyć więc płatność w całości.

Korzystaj z programów lojalnościowych

Tego rodzaju programów na Wyspach jest całe mnóstwo. Dodatkowo każdy sprzedawca bardzo często ma swój własny i np. oferuje zniżkę za pierwsze zakupy online. 

Na przykład GAP oferuje obecnie 20 proc. na zakupy za zarejestrowanie się do newslettera, Zalando - voucher na 10 funtów. 

Większość z nas nie pamięta o tym, gdy decyduje się na zakup, a warto pilnować tego rodzaju ofert, bo nawet niewielkie kwoty ostatecznie robią dużą różnicę.

Warto jednak założyć sobie oddzielny adres e-mail, aby właśnie tam trafiał do nas cały spam reklamowy, który może wiązać się z zapisaniem do newsletterów. Czytanie tego rodzaju ofert reklamowych może zwiększać naszą skłonność do impulsownych zakupów, o czym więcej pisaliśmy w artykule: Kilka prostych trików, dzięki którym oszczędzisz pieniądze.

A jakie są Wasze sposoby na oszczędzanie? Planujecie przygotować się finansowo na powrót do normalności? Dajcie znać w komentarzach!