Wieloletni pracownik Sainsbury's zwolniony z pracy, bo nie zapłacił za reklamówki
Mężczyzna wczesnym rankiem po nocnej zmianie zrobił w sklepie, gdzie pracował zakupy i płacąc za nie przy kasie samoobsługowej kliknął opcję "zero zużytych toreb", podczas gdy w rzeczywistości użył kilku toreb. Zapakował do nich trochę jedzenia, pościel i poduszki o łącznej wartości 30 funtów, a zdarzenie miało miejsce w sierpniu 2022 roku - relacjonuje BBC.
Przed sądem pracy Niamke Doffou twierdził, że został zwolniony niesłusznie, lecz jego apelacja okazała się bezskuteczna.
Na nagraniu z telewizji przemysłowej widać, jak mężczyzna wielokrotnie sięgał po torby na zakupy, ale z rachunku wynika, że nie zapłacił za nie.
Sainsbury's worker sacked over not paying for bags https://t.co/Ths7HRn4YY
— BBC Business (@BBCBusiness) April 18, 2024
Były pracownik sklepu stwierdził, że był zmęczony i nie zdawał sobie sprawy, że kliknął przycisk "zero toreb" na kasie.
Firma Sainsbury's podjęła jednak działania dyscyplinarne i Doffou został zwolniony.
Sprawa trafiła później do trybunału pracy, który orzekł, że pracodawca miał prawo zwolnić pana Doffou, gdyż "postępował on nieuczciwie" i "dopuścił się kradzieży".
BBC zwróciło się do Sainsbury's o komentarz w tej sprawie, ale supermarket stwierdził, że nie ma nic do dodania.
Czytaj więcej:
Sieć Sainsbury's ogłasza podwyżki wynagrodzeń dla pracowników
Aldi znów wygrywa jako najtańszy supermarket w UK
System do rozpoznawania twarzy będzie znajdował i identyfikował złodziei sklepowych
Tesco testuje nową kontrolę bezpieczeństwa. Klienci są sprawdzani przed wejściem do sklepu
to już lepiej pracować w banku :))))
Tak trzymać
Postąpili prawidłowo. Jak znam życie a pracuje dla Sainsbury’s to pracownik nie pierwszy raz tak robił, mimo zniżki pracowniczej chciał jeszcze przyciąć na torbach hehe. Nikt nikogo nie zwalnia za tak błache powody. Co do pracownika, idąc z tym jeszcze do sądu mam już mniej więcej wyrobione zdanie co to za typ hehe jeszcze chciał przyciąć na wygranej w sądzie a tu lipa. Ani torby ani sąd się nie opłacił a mógł spokojnie żyć hehe
Pazera angielska go zgubila
Fajne porównanie pracownik który był zmęczony po nocnej zmianie zrobił błąd który kosztował Sainsbury £0.30za reklamowke. A on pracował 20 lat gdzie Sainsbury na tym pracowniku zarobił miliony. No gratuluję Sainsbury nie ma co. Rozumiem że powinien za nie zapłacić ale czy sąd udowodnił mu zamiar planowanie kradzieży? Za mały błąd zwolnienie z pracy? Coś mi się nie chce wierzyć. Czy nie wystarczyłoby pouczenie i uiszczenie opłaty za reklamówki?
Co ten brawo pieprzy, nacpal się czy Polski judasz?
Po nocnej zmianie to i ty możesz się zapomnieć i przestań mówić że zwolnili gon prawidłowo , wystarczyła uwaga i zwrot na reklamówki a nie odrazu zwolnienie . Zapraszam na nocki i po 20 latach sam będziesz wiedział jak jest ð³
Kradzież to kradzież nie ma różnicy czy ukradł reklamówkę czy telewizor. Tylko politycy mają prawo kraść i się tłumaczyć nie chciałem ale tak samo wyszło.
To nie kradzież tylko pożyczka ;)
A lump ktory na legalu wynosi towar jest puszczany przez ochroniarza bojącego się go zaczepic a nawet jak go zlapia to policja go wypuszcza
30p, 5 dni w tygodniu przez 20 lat. Kradzież to kradzież, w UK mocno się zabrali za nieuczciwe nadużywanie zniżek pracowniczych.
Skad wiesz ze on robil zakupy codziennie przez 5 dni w tygodniu?? Raczej w to watpie a do tego chyba krotko mieszkasz w UK i nie wiesz ze dawniej reklamowki w sklepach byly darmowe wiec jakie 20 lat? Nastepnym razem zastanow sie lepiej zanim cos napiszesz.
Uwazam ze Sainsbury's potraktowal go za surowo bo jednak przepracowal 20 lat i mogl dostac nagane czyli warning lub ostatecznie final warning i sam by sie zwolnil. Sa klienci ktorzy nie placa za reklamowki i nie maja z tego powodu problemow.