UK and Ireland argue over sending back illegal immigrants
W niedzielę wieczorem premier Irlandii Simon Harris oznajmił, że jego kraj "nie będzie stanowić luki, przez którą inni będą mogli rozwiązywać swoje wyzwania migracyjne". Dodał, że chociaż każdy kraj ma prawo do własnej polityki migracyjnej, nie zamierza pozwolić, by polityka innych krajów "wpływała na integralność naszej własnej".
Dzisiaj irlandzka minister sprawiedliwości Helen McEntee ma przedstawić propozycje zmian w istniejącym prawie dotyczącym tego, które kraje uznawane są za bezpieczne kraje trzecie. Ma to pozwolić na odsyłanie z powrotem do Wielkiej Brytanii azylantów, którzy nie mają podstaw do składania wniosków na terenie Irlandii.
W zeszłym tygodniu McEntee poinformowała, że ponad 80 proc. migrantów przybywających obecnie do Irlandii przyjeżdża z Wielkiej Brytanii poprzez granicę z Irlandią Północną.
UK will 'not take back asylum seekers from Ireland until France takes back Channel migrants' https://t.co/jPzgowZVN2
— Sky News (@SkyNews) April 29, 2024
Z kolei w miniony piątek wicepremier i minister spraw zagranicznych Micheal Martin przekazał brytyjskiemu dziennikowi "Daily Telegraph", że groźba deportacji do Rwandy spowodowała napływ migrantów do Irlandii poprzez granicę z Irlandią Północną, bo obawiają się oni pozostawać w Zjednoczonym Królestwie.
Wczoraj McEntee miała rozmawiać na temat tego napływu z brytyjskim ministrem spraw wewnętrznych Jamesem Cleverlym, ale ich spotkanie zostało w nocy z niedzieli na poniedziałek odwołane, oficjalnie z powodu "niezgodności terminów".
Rząd brytyjski daje do zrozumienia, że o żadnym przyjmowaniu z powrotem nielegalnych imigrantów nie ma mowy. "Nie będziemy akceptować żadnych powrotów azylantów z UE przez Irlandię, dopóki UE nie zgodzi się, że możemy odesłać ich z powrotem do Francji" - przekazało źródło rządowe cytowane przez stacje BBC News i Sky News.
This is what we’re doing to return illegal migrantsð pic.twitter.com/O7MP9YX3La
— James Cleverlyð¬ð§ (@JamesCleverly) April 29, 2024
Na mocy zawartej w 2022 roku umowy Wielka Brytania ma w ciągu trzech lat przekazać Francji ponad 500 mln euro na sfinansowanie większej liczby patroli granicznych, aby zapobiegały nielegalnym przeprawom przez kanał La Manche, oraz nowego ośrodka detencyjnego we Francji, ale w porozumieniu nie ma mowy o odsyłaniu imigrantów.
Tymczasem jak wynika ze statystyk ministerstwa spraw wewnętrznych, od początku roku do soboty włącznie przez kanał La Manche nielegalnie przedostało się 7 167 osób, co jest najwyższym bilansem pierwszych czterech miesięcy roku od czasu, gdy zaczęły się one w 2018 roku - i to mimo że kwiecień się jeszcze nie skończył.
Przed rokiem w analogicznym okresie ich liczba wynosiła 5 745 osób, w rekordowym dotychczas 2022 roku - 6 691.
Czytaj więcej:
Ustawa o deportacji nielegalnych imigrantów z UK do Rwandy weszła w życie
Brytyjski premier: Napływ migrantów do Irlandii dowodzi, że boją się deportacji