Do trzech porcji kimchi dziennie może obniżać ryzyko otyłości!
Kimchi powstaje z zasolonej kapusty pekińskiej, poddanej fermentacji z dodatkiem warzyw i przypraw, np. cebuli, czosnku czy sosu rybnego. Bazą kimchi jest zwykle kapusta pekińska, używa się też rzodkwi.
Potrawa ta jest niskokaloryczna i bogata w błonnik pokarmowy. Obok innych kiszonek jest pokarmem bardzo korzystnym dla mikrobiomu układu pokarmowego u ludzi.
Już wcześniej publikowano wyniki badań eksperymentalnych na zwierzętach wskazujące na to, że wyizolowane z kimchi bakterie kwasu mlekowego: Lactobacillus brevis i L. plantarum przeciwdziałają otyłości. Brakowało jednak większych badań na populacji ludzkiej, dotyczących związku pomiędzy spożyciem kimchi a otyłością.
Naukowcy postanowili więc sprawdzić, czy regularne spożywanie tej potrawy może się przekładać na zmniejszenie ryzyka otyłości ogólnej albo brzusznej, którą uważa się za szczególnie groźną dla zdrowia.
W tym celu przeanalizowali dane niemal 116 tys. osób z Korei Płd. (ok. 36,7 tys. mężczyzn i niemal 79 tys. kobiet, mających średnio 51 lat) - uczestników badania Health Examinees (HEXA), objętych szerszym, wieloletnim programem badań Korean Genome and Epidemiology Study.
Każdemu uczestnikowi badań zmierzono wzrost, wagę (współczynnik BMI) i obwód w talii. Otyłość brzuszną stwierdzano, gdy obwód w talii mężczyzn wynosił co najmniej 90 cm, a u kobiet - co najmniej 85 cm.
Ostatecznie otyłość stwierdzono u ok. 36 proc. mężczyzn i 25 proc. kobiet. W przypadku mężczyzn okazało się, że wśród osób zjadających 1-3 porcji kimchi dziennie otyłość zdarza się rzadziej niż wśród panów spożywających najwyżej jedną porcję kimchi dziennie.
Okazało się też, że ryzyko otyłości ogólnej, a także otyłości brzusznej u mężczyzn zjadających co najmniej trzy dziennie porcje kimchi z kapusty jest o 10 procent mniejsze niż u tych jedzących przeciętnie poniżej jednej porcji kimchi.
Częste jedzenie kimchi z rzodkwi zauważalnie zmniejszało ryzyko otyłości brzusznej u mężczyzn (o 8 proc.) i u kobiet (o 11 proc.) - w porównaniu do osób nie jedzących tego produktu.
Autorzy analiz zastrzegają, że jest to na razie tylko badanie obserwacyjne, i że kwestionariusze do badania częstotliwości spożywania pokarmów nie zawsze pozwalają dokładnie identyfikować ilości. Sugerują też, aby wniosków z tego badania nie przenosić na inne populacje na świecie.
Zauważają również, że kimchi zawiera sól, której duża ilość nie jest dobra dla zdrowia. Choć potas obecny w przefermentowanych warzywach może temu przeciwdziałać - sugerują.