Lubię to!
170 tys.
Zaloguj
Rejestracja
English
Version
Wiadomości
Czytelnia
Londynek Lajt
Poradnik
Ogłoszenia
Wydarzenia
Menu
Zaloguj
Rejestracja
English
Version
Działy portalu
Ogłoszenia
Nieruchomości
Pracę oferują
Profile kandydatów
Usługi
Motoryzacja
Kupię / Sprzedam
Towarzyskie
Oferta i Cennik
Wiadomości
Wielka Brytania
Polska
Irlandia
Świat
Sport
Waluty
Czytelnia
Wielka Brytania
Irlandia
Polska
Świat
Londynek Lajt
Celebryci
Moda
Zdrowa dieta
Więcej...
Poradnik Polaka w UK
Praca
Mieszkanie
Zdrowie
Więcej...
Wydarzenia
Najbliższe wydarzenia
Mapa wydarzeń
Konkursy
Społeczność
Facebook
Twitter
Reklama
Banery
Linki Sponsorowane
Promocje
Artykuły sponsorowane
Wydarzenia
Ogłoszenia
Biuro
O nas
Kontakt
Dla mediów
Regulamin
FAQ - Najczęściej zadawane pytania
Zone type:ab<== ==>place:ab<===
Webmaster: ZonePlace=ab; dzial=wiadomosci; Stan delivery
Wiadomości
Sport
Czytelnia
Londynek Lajt
Poradnik Polaka w UK
Wydarzenia
Wielka Brytania
Polska
Irlandia
Świat
Waluty
Brexit
Wyślij zgłoszenie o nieprawidłowości
Dotyczy:
o, -sili wskoczył w międzyczasie. Survival of the fittest? Język może się przecież bronić? W technicznym języku to może i dobrze, bo łatwiej się porozumieć? Ale nie zawsze jest to tłumaczenie ekwiwalentne. (Jak mi przyjdzie przykład do głowy, to napiszę, w tej chwili przychodzą mi tylko nie-techniczne: stringi czy tipsy - nie to samo po polsku, co po angielsku.) Poza tym jest to chyba cena integracji. Nawet niemiecki teraz nie tłumaczy wielu słów jak mieli zwyczaj ("Handy" przychodzi mi do głowy), francuski - to samo. Dostałam "fuchę" - tłumaczenie artykułu o modzie z francuskiego na angielski - 60-70% już było po angielsku - "leggings" itp.). Ale (przynajmniej brytyjski) angielski ratuje się od globalizacji i ucieka w coraz to nowe znaczenia, dla cudoziemców trudne do spenetrowania. O tym piszę, a nie o dyrdymałkach.
Tymczasowa nazwa:
*
Zaloguj się
›
aby dać komentarz na swoją unikalną nazwę.
Email:
*
Telefon:
Treść zgłoszenia:
*
Pytanie aktywujące:
*
Wpisz w pole wynik: 5(+)9
Wyślij