Women facing fines of up to £6 500 for wearing burkas in Swiss region
Ustawa ta, przegłosowana przez lokalny parlament włoskojęzycznego kantonu Ticino, zakazuje noszenia nie tylko burek, ale także nikabów oraz kominiarek.
Nowe prawo obowiązuje nie tylko mieszkańców kraju, ale także turystów. W ubiegłym roku południowy rejon Szwajcarii odwiedziło 40 tysięcy osób pochodzących z Bliskiego Wschodu.
Za złamanie zakazu grozi nawet 10 tysięcy franków, czyli około 6,5 tys. funtów. W przeprowadzonym dwa lata temu referendum 75 procent mieszkańców Ticino opowiedziało się za wprowadzeniem zakazu noszenia stroju zakrywającego twarz.
W Szwajcarii żyje około 400 tysięcy muzułmanów, którzy stanowią 0,5 procent populacji. Amnesty International oświadczyło, że wprowadzenie tej ustawy "to czarny dzień dla dla praw człowieka osób zamieszkujących Ticino".
Podobna ustawa obowiązuje już od 10 lat we Francji, jednakże początkowo była niejednokrotnie lekceważona. W ubiegłym roku Europejski Trybunał Praw Człowieka podał, że francuskie prawo jest zgodne z unijnymi zasadami, a co za tym idzie, jego łamanie powinno być karane. Na chwilę obecną noszenie burki w Paryżu czy Marsylii grozi karą grzywny 150 euro.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, Koran nie mówi jasno o tym, że kobiety powinny zakrywać swoją twarz. Prawo to zostało ustanowione przez określone państwa muzułmańskie.
Centrum Badań PEW zapytało muzułmanów mieszkających w Tunezji, Iraku, Egipcie, Libanie, Pakistanie, Arabii Saudyjskiej i Turcji o to, jaki jest idealny strój kobiety. Okazało się, że jedynie większość obywateli Arabii Saudyjskiej uznaje burkę i nikab (1 i 2 zdjęcie) za najodpowiedniejszy strój. Najpopularniejszym wyborem mieszkańców większości krajów okazał się natomiast hidżab (zasłaniający uszy i włosy).